menu

Legia Warszawa. Czesław Michniewicz przed meczem z Górnikiem: Wraca Boruc, Pekhart nie zagra. Możliwe debiuty

26 lutego 2021, 12:18 | psz

Legia Warszawa. W sobotni wieczór Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze w 19. kolejce PKO Ekstraklasy. - Widać gołym okiem sposób gry tej drużyny i ewolucję jaką przechodzi. Dzisiaj grają w innym ustawieniu i naprawdę dobrze to wygląda - mówił na konferencji prasowej trener mistrzów Polski Czesław Michniewicz.


fot. adam jankowski / polska press

Czesław Michniewicz (trener Legii Warszawa): Kluczowy w Górniku jest przede wszystkim trener Marcin Brosz, który pracuje w tym klubie od 2016 roku. Widać gołym okiem sposób gry tej drużyny i ewolucję jaką przechodzi. Dzisiaj grają w innym ustawieniu i naprawdę dobrze to wygląda. Te wszystkie pozytywy wynikają z mądrości i doświadczenia trenera Brosza.

- Byłem zadowolony ze skuteczności i ofensywy w ostatnim meczu. Musimy jednak lepiej pracować w defensywie. To już było i jest za nami. W piłce nie ma czegoś takiego, że raz wygrałeś różnicą trzech, czterech czy pięciu bramek i co tydzień będziesz tak zwyciężał. Na wszystko trzeba sobie zapracować ciężką pracą. Ja to nazywam codziennym płaceniem leasingu. Tym leasingiem dla nas jest praca. Musimy być tak skuteczni jak w ostatnim meczu z Wisłą Płock.

- Ernest Muci może występować jako 10-tka, ale też kreatywna 9-tka schodząca do drugiej linii, przy zachowaniu wszystkich proporcji. Ernest ma na nazwisko Muci, ale my je delikatnie zmieniliśmy na „Messi”. Na takiej zasadzie, że ma dużo cech przypominających gwiazdy światowego formatu – swoboda w operowaniu piłką, kreatywność i boiskowa inteligencja. Trzeba pamiętać, że to był jednak tylko jeden sparing i raptem kilka treningów. Na ocenę przyjdzie jeszcze czas.

- Niestety Tomas Pekhart nie jest jeszcze zdrowy. Cały czas przebywa w gabinetach naszych fizjoterapeutów. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie dużo lepiej i wróci do normalnych zajęć treningowych.

- Artur Boruc? Jest OK. Normalnie wrócił do treningów i uczestniczył w zajęciach. Jeśli nic się nie wydarzy, to właśnie on wystąpi jutro od pierwszej minuty.

- Debiuty w Zabrzu? Niczego nie przesądzam. Wszyscy nowi zawodnicy pojadą. Kadra będzie składała się z 22 piłkarzy w tym trzech bramkarzy. Niektórzy zostaną jednak w Warszawie, aby łapać minuty w sparingu z Ursusem. Będzie to dotyczyło czterech zawodników z naszej szerokiej kadry.

- Paweł Wszołek? Oczywiście, że będzie w kadrze meczowej. Powiem więcej – piłka nożna to gra oparta na dużych emocjach. Czasami te emocje powodują, że człowiek zachowuje się tak, a nie inaczej. W przypadku Pawła to zachowanie było nieodpowiednie. Paweł wyciągnął z tego wnioski, przeprosił drużynę i wpłacił pieniądze na cel charytatywny. Temat jest dla mnie zamknięty. W dalszym ciągu liczę na niego, bo to bardzo dobry piłkarz i duży profesjonalista. Człowiek to tylko człowiek i w emocjach możemy popełniać błędy. Bardzo podobała mi się również reakcja drużyny, która wstawiała się za Pawłem.

- Dyspozycja Jasura Yakshibaeva? Z każdym dniem jest coraz lepiej, ale dostrzegam również trochę braków jeśli chodzi o motorykę. Na dzień dzisiejszy nie jest zdolny na występ od pierwszej minuty. Być może wejdzie w którymś z najbliższych spotkań. Jasur potrzebuje czasu i treningu. Widać po nim, że jest chętny do pracy. Tak jak powiedziałem jednak wcześniej – nowi piłkarze wszystko muszą sobie wywalczyć ciężką pracą.

źródło: Legia Warszawa


Polecamy