Legia - Podbeskidzie LIVE! Gospodarze walczą o podtrzymanie dobrej passy

Zespoły, które w czwartek zagrały mecze w Lidze Europy wracają do rywalizacji ligowej w niedzielne popołudnie. Jednym ze starć będzie pojedynek wicemistrza kraju - Legii Warszawa, z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Bezsprzecznym faworytem spotkania są gospodarze, jednak Górale nie przyjadą do stolicy po to, by oddać cenne punkty bez walki. Bielszczanie po letniej ofensywie transferowej przebudowali zespół i pod wodzą trenera Dariusza Kubickiego, który pierwszy raz zmierzy się z Henningiem Bergiem, zamierzają osiągnąć lepszy wynik niż przed rokiem. W poprzedniej kolejce ambicje Podbeskidzia pokazał mecz z Zagłębiem Lubin, w którym trzy "oczka" stracili dopiero w końcowych minutach spotkania. W Warszawie będzie jednak ciężej o tak dobry początek, jak tydzień temu w Lubinie.

Według statystyk Legia w Warszawie dominuje nad Podbeskidziem. Na cztery mecze rozegrane na Łazienkowskiej wygrała trzy pojedynki, a ostatnią porażkę zanotowała cztery lata temu. Również bilans bramkowy spotkań w stolicy jest imponujący: 11-3 na korzyść "Wojskowych". Doliczając do tego pucharowe zwycięstwo Legii w zeszłym sezonie (2:0) otrzymujemy wynik średnio 2,6 goli na mecz strzelanych przez ekipę gospodarzy. Bilans ogólnych pojedynków ligowych jest dla warszawian nieco gorszy. "Górale" na własnym stadionie dwukrotnie wygrali i dwukrotnie przegrali z Legią, ale w Bielsku nigdy nie padało zbyt wiele goli, a ich bilans jest remisowy - 4:4. Dotychczas żaden pojedynek tych zespołów nie zakończył się podziałem punktów.

Zmęczona podróżą do Rumunii na mecz z Botosani Legia z pewnością nie przystąpi do tego spotkania w takim samym składzie, jak w czwartkowym meczu w europejskich pucharach. Warszawianie będą jednak chcieli utrzymać passę trzech kolejnych zwycięstw. W składzie Legii powinniśmy zobaczyć pełniących ostatnio rolę rezerwowych: Bartosza Bereszyńskiego, Michała Masłowskiego i Igora Lewczuka. Można spodziewać się ofensywnego nastawienia gospodarzy - niewykluczone, że z przodu ponownie zobaczymy duet Nemanja Nikolić - Aleksandr Prijović, który będzie zamieniał się miejscami na "dziesiątce" i "szpicy". Podbeskidzie z kolei w ostatnich pięciu spotkaniach aż trzykrotnie przegrywało. Niepokojąca jest również statystyka meczów wyjazdowych w wykonaniu "Górali" - z dziesięciu ostatnich wyjazdów z tarczą wracali tylko dwukrotnie: za każdym razem z Bełchatowa.

Przewidywane składy:

Legia: Kuciak - Brzyski, Lewczuk, Rzeźniczak, Bereszyński - Jodłowiec, Furman - Żyro, Prijović, Masłowski - Nikolić.

Podbeskidzie: Kaczmarek - Jaroch, Kolcak, Nowak, Mójta - Kato, Sloboda - Sokołowski, Możdżeń, Chmiel - Demjan.