Lechia – Szachtar LIVE! Lublin na weekend stanie się stolicą futbolu

Po raz pierwszy nowy stadion w Lublinie, który pomieści 15,5 tys. widzów, gościć będzie tak wielkie i utytułowane firmy. Organizatorzy zapewniają, że to trzeci najsilniej obsadzony turniej towarzyski w Europie. Oprócz Lechii zagrają w nim Szachtar Donieck, AS Monaco oraz Hannover 96. Ich trenerzy mają wystawić możliwie najmocniejsze jedenastki.

Jako pierwsi swoje umiejętności zademonstrują zawodnicy Lechii i Szachtara. Wygrany zagra w finale, przegrany o trzecie miejsce. - Kiedy zaproponowali mi udział w tym turnieju, zapytałem kto będzie grał. Powiedzieli, że Monaco i dobra drużyna niemiecka. Od razu się zgodziłem. To będzie bardzo wartościowe doświadczenie – stwierdził na piątkowej konferencji szkoleniowiec ukraińskiego zespołu Mircea Lucescu, który zabrał do Lublina wielu znakomitych podopiecznych. Wymienić wystarczy Brazylijczyka Alexa Teixierę, czy Chorwata Darijo Srnę. Zabraknie natomiast Douglasa Costy, który w środę za 30 mln euro przeszedł do Bayernu Monachium.

LOTTO Lubelskie Cup to dla Szachtara w zasadzie ostatnie przetarcie przed pojedynkiem z Dynamem Kijów w Superpucharze Ukrainy (14 lipca). – Nie zostało nam dużo czasu. Dlatego ten turniej jest dla nas bardzo ważny. Chcemy wygrać z Lechią i awansować do finału – zapowiedział Darijo Srna.

Pierwotnie Polskę miał reprezentować Śląsk Wrocław. Wobec jednak awansu do europejskich pucharów i - co za tym idzie - dwumeczu ze słoweńskim NK Celje, organizatorzy musieli znaleźć dla niego turniejowego zastępcę. Najpierw spekulowano, że będzie to Górnik Łęczna, ale ostatecznie padło na Lechię Gdańsk, która może poszczycić się najlepszymi sparingpartnerami tego lata. Otóż oprócz spotkania z Szachtarem i kimś z pary AS Monaco – Hannover, zagra jeszcze z VfL Wolfsburg, Schalke 04 oraz Juventusem Turyn. Wcześniej zdążyła już zmierzyć się z mistrzem Cypru, APOEL-em Nikozja. Wygrała 4:1.

Lechia turniej w Lublinie traktuje jak najbardziej poważnie. Z jednej strony ma to być nagroda dla piłkarzy, którzy czują w nogach trudy obozu w Grodzisku Wielkopolskim, ale z drugiej także obowiązek wymagający od nich odpowiedniego poświęcenia. – Zamierzamy wypaść jak najlepiej, choć zdajemy sobie sprawę z klasy wszystkich trzech uczestników – przyznał prawy obrońca biało-zielonych Grzegorz Wojtkowiak. Trudno orzec, w jakim składzie Lechia rozpocznie mecz. Być może w drużynie zadebiutują trzej nowi piłkarze. Mowa o bramkarzu Marko Mariciu (ostatnio Rapid Wiedeń), stoperze Mario Maloce (Hajduk Split) i o skrzydłowym Michale Maku (GKS Bełchatów).