Lechia – Piast LIVE! Gliwiczanie mogą stracić pozycję lidera
W drugim sobotnim spotkaniu 24. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmie Piasta Gliwice. Początek o godzinie 18. Relacja live w Ekstraklasa.net
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Przewodzący tabeli Piast nie jest w kryzysie, ale ma problem. W dwóch tegorocznych meczach tylko zremisował. Najpierw na wyjeździe z Górnikiem Łęczna (0:0), potem na własnym boisku z Pogonią Szczecin (0:0). Druga w stawce Legia Warszawa w tych samych kolejkach zgarnęła komplet punktów. Do Piasta nadrobiła zatem cztery. Teraz różnica między nimi wynosi jeden, co oznacza, że w Gdańsku – zakładając zwycięstwo Legii nad Ruchem Chorzów – gliwiczanie muszą wygrać, jeżeli chcą utrzymać pozycję lidera.
Nie wszyscy podopieczni Radoslava Latala są zdrowi. Zresztą w celu zminimalizowania obciążeń do Gdańska zespół poleciał samolotem. - Mamy różne problemy kadrowe. Najgorsze jednak jest to, że ma być zimno i obawiam się o murawę. Chciałbym już zagrać na dobrej nawierzchni – podkreśla Latal. Do dyspozycji będzie mieć już Macieja Jankowskiego, który ostatnio pauzował za żółte kartki.
W tym roku Piast nie tylko nie wygrał, ale i nie strzelił gola. Może uda się to w końcu w Gdańsku, może nawet za sprawą Mateusza Maka, dla którego mecz z Lechią będzie dosłownie bratobójczym pojedynkiem. Po drugiej stronie barykady stanie bowiem jego bliźniak, Michał, z którym dotąd grał tylko do jednej bramki – było tak np. w GKS-ie Bełchatów. - Nie miałbym nic przeciwko jeśli byśmy wygrali, a brat strzeliłby gola. To byłby idealny scenariusz – mówi „Przeglądowi Sportowemu”, Mateusz Mak.
Lechia zaczęła wiosnę nieco lepiej od Piasta. Zgarnęła nie dwa, a trzy punkty. Zagwarantowała je sobie wygraną nad Podbeskidziem Bielsko-Biała (5:0). Potem jednak musiała poczuć gorycz porażki w Kielcach z Koroną (2:4). Mecz zawalili jej niepewnie interweniujący bramkarz Marko Marić i stoper Gerson.
Powrót na zwycięską ścieżkę i do znacznie pewniejszej gry w defensywie ma się odbyć dzisiaj. - Mecz z Piastem nie będzie otwarty, nie możemy pójść na wymianę ciosów. Będziemy musieli prowadzić grę, ale najważniejsze będzie płynne przechodzenie pomiędzy formacjami i poruszanie się bez piłki. Ten mecz pokaże, w którym miejscu jesteśmy – podkreśla trener Lechii, Piotr Nowak.
We wrześniu zeszłego roku Piast wygrał u siebie z Lechią 2:1 (1:1). Do siatki trafili: Martin Nespor, Rafał Janicki (s.) - Ariel Borysiuk.
Przypuszczalne składy:
Lechia: Marić – Janicki (Wojtkowiak?), Maloca, Wawrzyniak – Peszko, Łukasik, Krasić, Michał Mak, Haraslin – Kuświk, F. Paixao.
Piast: Szmatuła – Korun, Pietrowski, Hebert, Mraz – Mateusz Mak, Murawski, Vacek, Bukata – Barisić (Jankowski?), Nespor.