Lechia - Korona LIVE! Trafił Kuświk, później samobój, ale goście łapią kontakt
Na inaugurację 5. kolejki Lotto Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmie na własnym obiekcie Koronę Kielce. Kielczanie na pewno są podbudowani ostatnim wysokim zwycięstwem u siebie nad Lechem Poznań. Natomiast Lechia po dwóch zwycięstwach z rzędu ostatnio bezbramkowo zremisowała we Wrocławiu ze Śląskiem.
Lechia jak i Korona dosyć udanie rozpoczęły sezon Lotto Ekstraklasy. Lechiści po dość nieoczekiwanej porażce w Płocku z Wisła 1:2 z każdym kolejnym meczem grali coraz lepiej. Po niefortunnym meczu w Płocku przyszło znacznie bardziej udane spotkanie w Lublinie, gdzie udała się pokonać Górnik Łęczna 2:1, który w tym sezonie rozgrywa swoje spotkania właśnie na Arenie Lublin. Następnie Lechia nie dała szans pokonując na stadionie w Gdańsku Wisłę Kraków 3:1, a przed tygodniem przyszedł wspomniany wstępie bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław. Najlepszymi zawodnikami Lechii w tym sezonie są jak na razie bracia Paixao. Flavio i Marco mają po dwie zdobyte bramki w tym sezonie.
Korona nieco gorzej rozpoczęła ligę, ale także nie mają powodów do wielkich narzekań, bo ich forma wydaje się zwyżkować. Na inaugurację sezonu podobnie jak Lechia zespół z Kielc musiał uznać wyższość rywali, a konkretnie Zagłębia Lubin, który jak walec rozjechał "Złocisto-krwistych" wygrywając w Lubinie aż 4:0. Potem przyszły dwa remisy po 1:1 kolejno z Pogonią Szczecin i Piastem Gliwice. A tydzień temu to Korona była już w roli egzekutora deklasując poznańskiego Lecha aż 4:1, mimo że po bramce Marcina Robaka to "Kolejorz" prowadził.
Atutem przemawiającym na korzyść Lechii może być fakt, że podopieczni Piotra Nowaka odpoczywali w ciągu tygodnia podczas gdy Korona musiała rozgrywać spotkanie w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Tym gorzej dla kielczan to spotkanie niespodziewanie przegrali, po rzutach karnych z Puszczą Niepołomice. W podstawowym czasie gry był remis 1:1. Lechiści swoje spotkanie w 1/16 Pucharu Polski rozegrają dopiero 24 sierpnia, a ich przeciwnikiem będzie Piast Gliwice.
Początek spotkania w Gdańsku zaplanowany jest na 18:00.
Najdroższe transfery z Ekstraklasy: Kapustka wyprzedził wszystkich [TOP10]