menu

Wokół meczu Lechia - Pogoń: Próba przejęcia flagi, kiss camera i gwizdy

20 września 2014, 15:09 | jac

Co wy robicie, wy naszą Lechię hańbicie – skandowali kibice gdańskiego zespołu do swoich piłkarzy po przegranym 0:1 meczu z Pogonią Szczecin. Dostało się też trenerowi Joaquimowi Machado. Widownia nakazała władzom klubu posłać go z torbami.

Mecz Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin
fot. Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net
Mecz Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin
fot. Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net
Mecz Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin
fot. Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net
Mecz Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin
fot. Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net
1 / 4

Kiedy ostatnio tak głośno domagano się w Gdańsku zmiany trenera? Musielibyśmy sięgnąć pamięcią do roku 2011, gdy białymi chusteczkami machano na pożegnanie Tomaszowi Kafarskiemu. Żądania były tak rozpaczliwe, że zaprezentowano nawet sektorówkę z przekreśloną podobizną tego szkoleniowca. Dla Machado oprawy jeszcze nie zrobiono, ale dezaprobata dla jego pracy jest porównywalna. Po ostatnim gwizdku z Pogonią młyn niespecjalnie się uszczuplił. Większość kibiców została po to, by wygarnąć trenerowi i jego podopiecznym to, co o nich myślą. Okrzykom towarzyszyły gwizdy i buczenie. Umknęło to uwadze Machado, ponieważ po spotkaniu od razu czmychnął do szatni. Furia trybun spadła na barki piłkarzy, którzy z opuszczonymi głowami wysłuchiwali tego, jacy są beznadziejni.

Z punktu widzenia kibicowskiego mecz Lechii z Pogonią elektryzował. Były głośne śpiewy, obustronne bluzgi i próba przechwycenia flagi. Zuchwałego czynu dopuściło się kilku sympatyków Lechii, którzy łatwo przedarli się przez sektor buforowy, wykorzystując nieuwagę stewardów. Uważni byli jednak przyjezdni, ponieważ w porę uratowali swoje płótna. Młyn śpiewał później do nich, by – tu cytat – „ściągnęli szmaty i wypier… do chaty”. Szczecinianie rzeczywiście flagi zdjęli z ogrodzenia, ale tylko gdy istniało niebezpieczeństwo ich stracenia.

Jeśli chodzi o sam doping, to oczywiście głośniejsi byli gospodarze. Gardła zdzierali nawet wtedy, kiedy zespół przegrywał. Na trybunie żółtej biało-zieloni zawiesili transparent upamiętniający jednego z nich, śp. Dawida Zapiska. W czwartek minęły dwa lata od jego śmierci.

Pogoń do Gdańska przywiozła dziewięć flag. W centralnym miejscu zawieszona została największa i najbardziej rozpoznawalna – „Duma Pomorza”. Po spotkaniu fani cieszyli się ze zwycięstwa wraz ze swoimi piłkarzami.

Oddzielny akapit należy się osobom z Lechii odpowiedzialnym za marketing. Ta grupa osób, której przewodniczy dyrektor Janusz Biesiada, ma pojęcie o swoim fachu i szybko wdraża nowe lub sprawdzone pomysły. Wczoraj była więc „kiss camera” wyłapująca zakochane pary i zjazd kibica koleją tyrolską tuż nad boiskiem. W gdańskich szkołach klub rozdał też 26 tys. bezpłatnych voucherów. Oczywiście niewielki procent dzieci skorzystał z biletów, ale być może ci, którzy to zrobili, byli na meczu po raz pierwszy i przyjdą po raz kolejny.

Widzów: 13 141 (w tym ok. 450 ze Szczecina)
Doping gospodarzy: 7/10
Doping gości: 5/10
Flagi gospodarzy: 17
Flagi gości: 9


Polecamy