Lechia Gdańsk spróbuje wyjść z kryzysu w Krakowie
Biało-zieloni zagrają na wyjeździe z Wisłą Kraków w sobotę o godzinie 20.30. Transmisja z meczu w Canal+ Sport. Nikogo nie trzeba przekonywać, że to ważne spotkanie dla drużyny z Gdańska.
Atmosfera w Lechii nie jest najlepsza. Podziały w drużynie odnośnie kwestii trenera Piotra Nowaka, brak zwycięstw od inauguracji sezonu w Płocku z Wisłą. To wszystko nie może poprawić humorów. Z Wisłą drużyna biało-zielonych wygrała ostatni mecz, więc może teraz również w meczu z Wisłą - ale tą z Krakowa - biało-zieloni wrócą na zwycięską ścieżkę.
Sobotni mecz w Krakowie będzie testem nie tylko dla trenera Nowaka, ale całego zespołu. Nowak nadal prowadzi drużynę, a zarząd klubu zadeklarował, że szkoleniowiec cieszy się pełnym zaufaniem. Z kolei piłkarze podczas spotkania z Maciejem Bałazińskim, wiceprezesem Lechii, zapewnili że zdają sobie sprawę z sytuacji i że teraz będzie już tylko lepiej. Mecz na przełamanie będzie bardzo trudny dla gdańskiego zespołu, bo „Biała Gwiazda” znakomicie rozpoczęła sezon. Wisła ma 12 punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Ostatni mecz jednak popsuł nastroje w Krakowie, bo Wisła przegrała w Lubinie z Zagłębiem 0:3. W tamtym spotkaniu zabrakło jednak ostoi defensywy Wisły, Arkadiusza Głowackiego, który w sobotnim meczu ma już być gotowy do gry. Do tego osłabienia doznała pomoc krakowskiego zespołu, bo Petar Brlek został sprzedany do Genoi. Lechię czeka zatem trudne spotkanie, ale jest to dobry moment na przełamanie i szansa na rozpoczęcie odrabiania strat do czołówki ligowej tabeli.
- Lekiem na wszystko będzie zwycięstwo w Krakowie, bo wtedy pewność siebie może pójść do góry i może zaczniemy wtedy serię zwycięstw - mówi Patryk Lipski, nowy pomocnik biało-zielonych. - Chcemy się zrehabilitować i wygrać z Wisłą.
Nieco inne zdanie ma Dusan Kuciak.
- Jedna wygrana nic nam nie da. Potrzebujemy serii zwycięstw albo przynajmniej dwóch wygranych i remisu w trzech kolejnych meczach - uważa bramkarz biało-zielonych.
Nowak nie będzie miał do dyspozycji Jakuba Wawrzyniaka, który doznał kontuzji w spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz. To może być szansa dla Mateusza Lewandowskiego, o ile szkoleniowiec biało-zielonych nie zdecyduje się na inny wariant ustawienia składu. Wciąż z gry wyłączony jest Grzegorz Kuświk. Dobrą wiadomością jest za to powrót Rafała Wolskiego, który wrócił do pełnych treningów z zespołem i nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagrał w sobotnim meczu w Krakowie. Nie brakowało opinii, że Wolski i Lipski to podobni piłkarze i nie będzie dla obu miejsca na boisku. Patryk z tym się nie zgadza.
- Rafał jest świetnym zawodnikiem i możemy grać razem. Jeśli trener wystawi nas razem, to mam nadzieję, że współpraca będzie się dobrze układać. Nie uważam, że jeden będzie zabierał drugiemu pracę na boisku. Nie będziemy się dublować tylko trzeba to dobrze poukładać, zagrać się, a na pewno przyniesie to korzyść drużynie - przyznał Lipski.
TRZY WRZUTY: Komentujemy mecze Lechii i Arki