Lechia Gdańsk powinna drżeć przed rywalem? Wielkie wzmocnienia w Miedzi. Hiszpanie zagrają w piątek?
Najbliższy rywal Lechii - Miedź Legnica - poinformował w czwartek o dużych wzmocnieniach. Z klubem związali się dwaj Hiszpanii. Czy zagrają w piątek przeciwko gdańszczanom?
fot. Karolina Misztal
Juan Camara - to zdecydowanie najgłośniejsze nazwisko, jakie pojawiło się na rynku transferowym w naszym kraju w ostatnich tygodniach. Dlaczego? Ano dlatego, że hiszpański pomocnik to były piłkarz… FC Barcelona. Na swoim koncie ma m.in. występ w Lidze Mistrzów. W jednym z meczów zmienił na boisku Jordiego Albę. Ponadto, był on też pięciokrotnie powoływany do reprezentacji Hiszpanii U-17. Trzeba przyznać - nazwisko robi wrażenie.
Na tym jednak nie koniec wzmocnień w szeregach piątkowego rywala Lechii. Z klubem, trzyletnim kontraktem, związał się też Borja Fernandez. 22-latek w przeszłości występował m.in. w Celcie Vigo.
Wzmocnienia Miedzi są bardzo ciekawe, ale prawda jest taka, że obu graczy zweryfikuje polska liga. Do Lotto Ekstraklasy trafiało już wielu piłkarzy z przeszłością w czołowych klubach Starego Kontynentu, ale nie byli w stanie się odnaleźć w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE: Legia Warszawa wzmocni się kosztem Lechii Gdańsk? Mistrzowie Polski szukają trenera i rozmawiają z Piotrem Nowakiem;nf
Czy Camara i Fernandez mają szansę na występ przeciwko Lechii w piątek? Gdańszczanie mogą odetchnąć z ulgą. Taki scenariusz jest praktycznie niemożliwy. Obaj piłkarze dopiero w czwartek pojawili się w Legnicy. Przeszli już co prawda testy medyczne i oficjalnie parafowali kontrakty, ale nie są jeszcze gotowi, by pojawić się na murawie. No chyba, że trener Dominik Nowak wszystkich totalnie zaskoczy. To jednak mało realne.
Bez względu na to, kto pojawi się w szeregach Miedzi w piątkowym spotkaniu, gdańszczanie rywala nie mogą zlekceważyć. Jak zaznacza Maciej Kalkowski, drugi trener Lechii, zespół ostatnio pracował nie tylko na rozpracowaniem taktycznym rywala, ale też nad obciążeniami związanymi z… pogodą.
- W przygotowaniach do spotkania z Miedzią Legnica zwróciliśmy dużą uwagę na pogodę, która aktualnie panuje. Staraliśmy się właściwie dobierać czas i obciążenia tego treningu, aby zawodnicy mogli w stu procentach przepracować zajęcia. Wszyscy zawodnicy, których mamy do dyspozycji są zdrowi i brani pod uwagę przy ustalaniu meczowej osiemnastki. Tylko Rafał Wolski potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby wrócić do optymalnej dyspozycji - powiedział Kalkowski.
Błażej Augustyn po meczu Legia - Lechia: W pierwszej połowie powinniśmy postawić kropkę nad "i"