menu

Lechia Gdańsk chce postawić się Lechowi Poznań. Biało-zieloni przełamią się po dziewięciu meczach bez zwycięstwa?

16 marca 2018, 01:00 | Paweł Stankiewicz

Lechia Gdańsk szuka okazji na przełamanie, bo już od dziewięciu kolejek nie wygrała meczu w Lotto Ekstraklasie. Dziś też będzie trudno, bo zagra w Poznaniu z Lechem. Początek spotkania o godz. 20.30, a transmisja w Canal+ Sport.


fot. Fot. karolina misztal

Lech ostatnio postraszył Lechię, bo wyraźnie forma zespołu Nenada Bjelicy poszła w górę. Zespół z Poznania przegrał wprawdzie w Warszawie z Legią, ale pechowo, bo z przebiegu gry był lepszy. W poprzedniej kolejce pewnie za to rozgromił Jagiellonię Białystok 5:1, która do tego momentu miała w tym roku komplet zwycięstw w Lotto Ekstraklasie.

- Ja się nie boję meczu z Lechem - mówi zdecydowanie Sławomir Peszko, skrzydłowy biało-zielonych.
Piotr Stokowiec, trener Lechii zdaje sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie czeka jego drużynę w Poznaniu, ale wierzy, że można osiągnąć dobry wynik.

- Wkrótce będzie przerwa w lidze i to będzie idealny czas, aby znaleźć właściwą drogę. Nie oznacza to jednak, że do Poznania jedziemy tylko zagrać mecz. Stać nas na to, aby postawić się Lechowi. Mamy dużo szacunku do najbliższego rywala, która ma bardzo dobrą drużynę, trenera i jest bardzo dobrze zorganizowany na boisku. Chcemy jednak pokazać, że potrafimy grać z najlepszymi, a promyk nadziei był już w meczu z Legią. Po tamtym spotkaniu byłem i wciąż jestem zły. Zawodnicy czują jak ogromne popełnili błędy, które nie powinny się zdarzyć na poziomie juniorskim. Takich rzeczy nie możemy robić. Jestem zły, ale nie mogę reagować złością na to, co zastałem. Musimy przygotować się na trudne chwile, ale ciężka praca się obroni. W meczu z Legią najtrudniejsze rzeczy robiliśmy bardzo dobrze, a wyłożyliśmy się na najprostszych. Musimy skupić się na podstawach, a fajerwerki odłożyć na później. Do Poznania jedziemy podrażnieni, aby postawić się dobremu Lechowi - zapowiedział Stokowiec.

Poprawa gry w defensywie, to podstawowe zadanie nowego szkoleniowca biało-zielonych. O prostych błędach mówili wcześniej także trenerzy Piotr Nowak i Adam Owen, a nic się nie zmieniło. Piłkarze Lechii wciąż mylą się w prostych sytuacjach, a rywale strzelają gole.

- Trzeba wyeliminować złe nawyki - mówi Stokowiec. - Wszystko bierze się z konkretnych błędów i złych zachowań w defensywie. Zbyt łatwo tracimy bramki, a proste błędy najbardziej irytują. Piłka nożna to prosta gra, a drużyny bez takich błędów grają w czołowej „8”. To jest klucz. Możemy to poprawić ciężką pracą nad zachowaniami nie tylko obrony, ale całej drużyny w grze defensywnej - powiedział Stokowiec.

Trener Lechii wyciąga wnioski z porażki z Legią i zapowiada zmiany na spotkanie z Lechem.

- Nie chcę przeciwnikowi ułatwiać zadania, ale na pewno będą zmiany w składzie - mówi Stokowiec. - Biorę pod uwagę wszystkich zawodników. Chcę widzieć zaangażowanie, dobre nastawienie i ogień w oczach. Indywidualne potrzeby schodzą na plan dalszy, a liczy się drużyna.

Być może szansę gry w większym wymiarze czasowym w Poznaniu otrzyma Patryk Lipski.

- To piłkarz z dobrym nastawieniem, z dużym potencjałem, który powinien być przyszłością klubu - ocenił trener Lechii.

Początek spotkania o godz. 20.30, a transmisja w Canal+ Sport.

TRZY WRZUTY. Nie warto odwracać się od Lechii. Waleczna Arka Gdynia