menu

Lechia Gdańsk będzie bronić twierdzy przed Legią Warszawa

19 marca 2017, 09:55 | Paweł Stankiewicz

Już w niedzielę hit Lotto Ekstraklasy! Lechia zagra z Legią, a frekwencja zmierza ku rekordowi. Początek meczu o godzinie 18


fot. Lucyna Nenow / Polska Press

11 kwietnia 2015 roku padł rekord frekwencji podczas meczu ligowego Lechii na Stadionie Energa Gdańsk. Wówczas biało-zieloni także grali z Legią Warszawa, zwyciężyli 1:0 po golu Macieja Makuszewskiego w 86 minucie, a spotkanie oglądało 36,5 tysiąca widzów. Gdański klub chce w niedzielę pobić ten rekord, a frekwencja już teraz zbliża się do 30 tysięcy.

Podopieczni trenera Piotra Nowaka wciąż mogą zająć pierwsze miejsce po fazie zasadniczej, ale nie mogą już pozwalać sobie na wpadki. Legia jest tylko punkt za biało-zielonymi, ale strata do Lecha Poznań i Jagiellonii Białystok wynosi odpowiednio tylko jeden i dwa punkty. Trzeba pamiętać, że mecz zostanie rozegrany w Gdańsku, a bilans biało-zielonych na swoim obiekcie w tym sezonie to dziesięć zwycięstw oraz po jednym remisie i porażce. To prawdziwa twierdza, którą mistrzom Polski będzie trudno zdobyć. Tym bardziej, że nie przyjadą do Gdańska w najsilniejszym składzie. O ile do treningów wrócili już Jakub Rzeźniczak i Michał Kucharczyk, to wciąż urazy leczą Tomas Necid oraz Tomasz Jodłowiec.

W przypadku Lechii czas na stabilizację składu, zwłaszcza w formacji defensywnej. Trener Nowak będzie miał większe pole manewru, bo po pauzie za kartki do gry wraca Grzegorz Kuświk. Wiele będzie zależało od postawy Milosa Krasicia, bo lider biało-zielonych ostatnio nie błyszczał na boisku. Wczoraj Serb przedłużył kontrakt i w gdańskim klubie będzie grać do końca czerwca 2019 roku.

- To następny krok w naszej polityce. Stabilizacja jest bardzo ważna, a Milos jest kapitanem i ma predyspozycje, aby poprowadzić zespół do tego, o czym marzymy - powiedział Nowak.

- Cieszę się, że podpisałem nowy kontrakt, bo w Gdańsku i Lechii czuję się świetnie - przyznał Serb.

Pomocnik Lechii czeka już na mecz z Legią.

- Jeśli chodzi o moją formę, to na pewno może być lepsza. Mecz z Legią, to jak we Włoszech starcie Inter - Juventus. Mamy szacunek dl a rywala, ale się go nie boimy i chcemy wygrać - zapowiedział Krasić.

Majdan postawiłby w bramce Szczęsnego przeciwko Czarnogórze. "Fabiański nie jest słabszy niż był, ale Wojtek broni bardzo dobrze w Romie"

Agencja TVN/x-news


Polecamy