Lechia Gdańsk - Arka Gdynia, derby Trójmiasta. Michała Janota: Flavio Paixao? W Gdańsku jest bogiem
W sobotę Lechia pokonała Arkę 2:1 w derbach Trójmiasta. Dla żółto-niebieskich bramkę z rzutu karnego w pierwszej połowie strzelił Michał Janota. Piłkarz Arki zadowolony z występu być jednak nie mógł.
fot. Piotrhukalo
- Komentarz? No co, przegraliśmy mecz. Myślę, że gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu, to strzelilibyśmy tę drugą bramkę. Byśmy zwyciężyli, bo graliśmy tutaj dobrze i Lechia już nam pozwoliła grać. Niestety, popełniłem błąd, po którym dostaliśmy czerwoną kartkę (Tadeusz Socha dostał drugą żółtą - przyp.). Już się grało ciężej, już Lechia miała tę inicjatywę. Było ciężko, ale ten remis mogliśmy jeszcze wywieźć. Niestety, to się nie udało - powiedział po ostatnim gwizdku Michał Janota.
Porażki z Lechią w Gdańsku zawodnik żółto-niebieskich nie traktuje jednak w kategoriach tragedii. Podkreśla, że on i jego koledzy po prostu muszą wyczyścić głowy i zacząć przygotowywać się do kolejnych pojedynków.
CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk liderem po derbach! Zobacz aktualną tabelę Lotto Ekstraklasy!;nf
- Momentami graliśmy fajnie. Były momenty, że chcieliśmy grać atak pozycyjny, a były momenty, że mogliśmy wyjść troszeczkę z kontry. Myślę, że nieźle to wyglądało, ale liczą się punkty. Dzisiaj je straciliśmy, ale mam nadzieję, że w następnym je zdobędziemy. Myślę, że mieliśmy fajną serię spotkań i musimy do niej wrócić - kontynuuje Janota.
Zawodnik Arki ocenił również Flavio Paixao. Pochwalił zawodnika Lechii, choć jego zdaniem, występ snajpera biało-zielonych rewelacyjny nie był.
- Nie wiem z czego wynika ta seria Flavio Paixao w meczach z Arką. Jest dobrym napastnikiem i tyle. Lechia ma z niego pociechę. Nie uważam, że dzisiaj był jakiś rewelacyjny, ale strzelił ważną bramkę i dał swojej drużynie trzy punkty. Myślę, że jest tutaj bogiem - ocenia Janota.
CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Arka Gdynia. Kibice na trybunach podczas derbów Trójmiasta. Znajdź się na zdjęciach!;nf
W sobotnim pojedynku było kilka kontrowersji. Janota żadnych pretensji do głównego arbitra spotkania jednak nie ma.
- Jest VAR i sędziowie mogą sobie wszystko na spokojnie zobaczyć. W trakcie meczu też nie są w stanie zobaczyć wszystkiego. Nie ma łatwej roboty, jakby nie patrzeć. Myślę, że sędzia dzisiaj dobrze prowadził mecz - dodał Janota.
Lechia - Arka. Tak cieszyli się kibice po strzelonej bramce