menu

Lechia - Cracovia LIVE! Dziś pierwszy mecz na pięknej PGE Arena

13 sierpnia 2011, 22:56 | Jacek Czaplewski

Około 30 tysięcy widzów obejrzy pierwsze spotkanie rozegrane na nowym stadionie w Gdańsku. Na PGE Arenie, słabo spisująca się Lechia Gdańsk zmierzy się z równie kiepsko grającą Cracovią.

Lechia Gdańsk - Cracovia LIVE! Relacja na żywo prosto z PGE Areny na Ekstraklasa.net

Pierwotnie zakładano, że na inauguracyjny mecz zostanie zaproszony mocny, zagraniczny zespół. Prasa prześcigała się w typowaniu konkretnego przeciwnika, który miałby uświetnić otwarcie PGE Areny. Pisano między innymi o przyjeździe Juventusu Turyn, Liverpoolu, czy też Atletico Madryt. Towarzyska potyczka miała się odbyć 26 lipca. Splot niekończących się opóźnień przy budowie obiektu sprawił jednak, że start trzeba było przesunąć o prawie trzy tygodnie. Zamiast zacnego, europejskiego rywala – Lechia w ramach 3. kolejki T-Mobile Ekstraklasy skrzyżuje rękawice z Cracovią.

Mimo niezbyt atrakcyjnego rywala, bilety sprzedają się jak świeże bułeczki. W kolejkach do kas trzeba było odstać nawet trzy godziny! Według organizatorów, w niedzielne popołudnie (początek o godzinie 17.), na gdańskiej Letnicy zjawi się ponad 30. tysięcy fanów biało-zielonych. Na stadionie trwają gorączkowe prace, aby wszystko było zapięte na ostatni guzik. - Pracujemy 24 godziny na dobę - mówi nam pracownik klubu.

Obie drużyny kiepsko weszły w sezon. Lechia musiała uznać wyższość Polonii Warszawa (0:1) i Jagiellonii Białystok (1:2), natomiast Cracovia przegrała oba mecze na własnym terenie: najpierw w pechowych okolicznościach z Koroną Kielce (1:2), a potem z Legią Warszawa (1:3). Gdańszczanie w dwóch pierwszych spotkaniach imponowali w grze ofensywnej, choć nie potrafili wykorzystywać nadarzających się sytuacji. Z kolei podopieczni Jurija Szatałowa fatalnie spisują się w formacji defensywnej. Niekorzystnie prezentuje się zwłaszcza duet środkowych obrońców, czyli Mateusz Żytko i Milos Kosanović. Na domiar złego ze składu wypadł Hesdey Suart. Holender ma naderwany mięsień biodrowo-lędźwiowy i uszkodzone więzadło poboczne piszczelowe stawu kolanowego, przez co będzie musiał pauzować w najbliższych trzech spotkaniach.

Piłkarze Lechii Gdańsk po raz pierwszy trenowali na nowym stadionie w czwartkowe przedpołudnie. Wszyscy zgodnie przyznają, że ich nowy dom sprawia piorunujące odczucie. – Inauguracja na takim stadionie to coś, co nawet trudno opisać. W niedzielę jedynym celem są trzy punkty i nic innego nie wchodzi w grę – powiedział Krzysztof Bąk, który podkręcił kostkę i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Prawdopodobnie zamiast Bąka, na środku obrony zagra Sergejs Kozans. Trener Tomasz Kafarski nie będzie mógł skorzystać także z Łukasza Surmy, pauzującego za czerwoną kartkę.

- To będzie ciekawa przygoda, bo obiekt robi wrażenie. Będziemy chcieli wywalczyć na nim punkty. Nie życzę nikomu źle, ale jestem piłkarzem Cracovii i myślę, że powinniśmy ten mecz wygrać – twierdzi Wojciech Kaczmarek, bramkarz „Pasów”. Zapowiada się więc pasjonujący pojedynek. Który zespół odbije się od ligowego dna?


Polecamy