Wątpię, żeby Vojo wygryzł Ślusarkiego. Nie można mu odmówić zaangażowanie i chęci. Niestety dla niego napastnika rozlicza się z strzelonych goli i ewentualnie asyst. Dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane. Ogólnie to lubię Vojo, ale napastnik z niego żaden. Już dawno przestałem wierzyć, że on się odrodzi. Na Lecha ma niestety zbyt słabą psychikę, zawodzi w najmniej odpowiednich momentach. Życzę mu powodzenia !!! Ślusarskiego też prawie wszyscy skreślili, a zaliczył najlepszy sezon od ładnych paru lat.

W takim klubie jak Lech, który walczy o mistrza i LE Ślusarski i Ubiparip powinni pełnić rolę 3. napastników, którzy do 18- tki meczowej łapią się tylko w przypadku kontuzji lepszego lub od "wielkiego dzwonu"

ten jihad legia to jakis psychol normalnie

Niezle sie zaprezentowal w sparingach ? Pan redaktor zdaje sie zaczal patrzec laskawszym okiem na pilkarzy ktorzy graja naprawde slabo zeby nie powiedziec zle. Owszem moze czasem Vojo gra z zaangazowaniem ale to nie robi z niego dobrego gracza. Malo widzi na boisku z malymi przeblyskami a jesli chodzi o zmysl strzelecki to nie ma go wcale. Wiec nie rozumiem na jakiej podstawie i co sprawilo ze pan tak pozytywnie odbiera tego pilkarza? Jestem dlugoletnim kibicem Lecha i pierwszy raz widze ze tak dlugo czeka sie az jakis pilkarz w koncu odpali. Nie twierdze ze on nie ma umiejetnosci ale przede wszystkim brakuje mu silnej psychiki i mentalnosci prawdziwego pilkarza a to przeszkadza mu w tym aby " chlopak " wreszcie odpalil. Reasumujac , gdyby inny pilkarz az tak slabo gral to jestem przekonany o tym ze " zjadlby " go pan z butami w swojej gazecie panie redaktorze a tutaj - prosze , mnostwo optymizmu z pana strony. Zadziwiajace!!!!!!!!!!!!

hahahahahahaha ani jeden ani drugi nie umie grać ubiparip i ślus amicowskie frajery hahahahahaha