Mariusz Rumak: Chciałbym, by Lech grał jak FC Basel
- Uważam, że ten mecz będzie klasykiem nie tylko z nazwy, ale i na boisku – stwierdził Mariusz Rumak przed spotkaniem z Wisłą Kraków. Szkoleniowiec Lecha podał również europejski wzór, którym powinien kierować się jego zespół i wcale nie był to klub ze światowej czołówki.
- Myślę, że to będzie klasyk nie tylko z nazwy, bo ten mecz może być naprawdę ciekawym widowiskiem. Wisła ma bardzo dobry skład, może w tym sezonie nie punktuje tak jak powinna, patrząc na jakość zespołu. Natomiast na dużym stadionie, przy dużej publiczności Wisła może rozegrać dobre spotkanie. Dlatego uważam, że to nie będzie klasyk tylko z nazwy, ale również na boisku – mówił Rumak na temat nadchodzącego spotkania.
W ostatnich dwóch meczach Lech słabiej prezentował się w drugiej połowie, co nasuwa myśl, że może pojawił się problem jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne. Co na ten temat myśli trener lechitów? - Pierwsze wrażenie było takie, że chodzi o przygotowanie wydolnościowe. Po analizie zauważyłem, że w meczu z Lubinem przebiegliśmy więcej niż Bayern i Barcelona w półfinale Ligi Mistrzów. Nie chodzi zatem o to, by dużo biegać, ale by dobrze grać w piłkę i nie gubić jej w fazach, w których nam się to zdarzało. Problemem zatem nie jest przygotowanie fizyczne tylko przejście do ataku, podczas którego tracimy piłkę – komentował.
Po meczu z Jagiellonią wzrosła liczba kontuzjowanych zawodników w drużynie Lecha. Wiadomo, że do końca sezonu nie zagra Jasmin Burić, pod znakiem zapytania stoi również występ Bartosza Ślusarskiego. - Na szczęście nie jest to żadna groźna kontuzja, natomiast Bartek jest bardzo mocno poobijany. Nie potrafię powiedzieć, czy wyjdzie na trening, mocno pracuje z fizjoterapeutami. Daje sobie czas do jutra, jeśli będzie w stanie wziąć udział w zajęciach, to znajdzie się w osiemnastce meczowej – stwierdził Rumak, oceniając szanse najlepszego snajpera „Kolejorza” na występ przeciwko Wiśle.
Jeśli Ślusarski nie wystąpi w tym spotkaniu, od pierwszej minuty zagra zapewne Łukasz Teodorczyk. Jak trener Lecha ocenia formę tego zawodnika? - Łukasz z każdym treningiem uczy się naszego postępowania na boisku i widzę, że wygląda to coraz lepiej. Zweryfikuje to jednak boisko. Ostatnio w Białymstoku nie miał specjalnie okazji, by się zaprezentować – wszedł w chwili, gdy już byliśmy cofnięci, w meczu wcześniejszym dostał 30 minut. Zobaczymy teraz, jeśli wyjdzie na boisko, a ma na to duże szanse, to będzie można przekonać się, czy robi postępy – mówił.
Na konferencji prasowej padło również pytanie o FC Basel, czyli obecnego półfinalistę Ligi Europy. Zdaniem Rumaka to jeden z klubów, na którym powinien wzorować się jego zespół. - Ponad rok temu ktoś mnie zapytał, jak chciałbym, by grał Lech. Wszyscy oczekiwali, że to będzie Barcelona, Real czy nie wiadomo co. A ja powiedziałem, że to będzie Basel albo Kopenhaga, czyli to, na co nas stać. To jest przykład dobrze zorganizowanego klubu, który prowadzi pewien mechanizm i cały czas rośnie w siłę. Chciałbym, by Lech był tak powtarzalny, jak jest w tej chwili Basel, czy wcześniej Kopenhaga. W Europie jest jeszcze kilka podobnych klubów, o których się mniej mówi, ale są na takim poziomie, że grają chociażby w półfinale Ligi Europejskiej. To jest wzór dla Lecha Poznań – stwierdził szkoleniowiec poznaniaków.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida