menu

Burić dla Ekstraklasa.net: Potrzeba więcej wiary w siebie

16 marca 2013, 22:31 | Wojciech Maćczak

Więcej szczęścia, a także wiary we własne umiejętności – to zdaniem Jasmina Buricia recepta na przełamanie Lecha w meczach na własnym boisku. Bramkarz „Kolejorza” przyznał, że choć poznaniacy zagrali bardzo dobre spotkanie, to nie ma to żadnego znaczenia, gdyż liczy się tylko wynik.

Jasmin Burić
Jasmin Burić
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Czytaj więcej: Festiwal niewykorzystanych szans przy Bułgarskiej, Zubas i Burić "zaczarowali" bramki

Przerwaliście serię porażek u siebie, ale remis z Bełchatowem powodem do dumy nie jest. Jak ocenisz dzisiejsze spotkanie?
Trudno cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Tylko tyle, że byliśmy lepsi, a po raz kolejny mogliśmy przegrać u siebie.

Chyba zadrżało Ci trochę serce, gdy Wacławczyk nie trafił do pustej bramki w końcówce meczu?
Naprawdę miał czystą stuprocentową sytuację, którą powinien wykorzystać, ale na szczęście nie trafił w bramkę.

Co prawda jesteś bramkarzem i nie jest to do końca twoje zadanie, ale jak myślisz – czego brakuje piłkarzom Lecha, by w końcu „wstrzelić się” tu w Poznaniu?
To jest dla mnie bardzo trudne pytanie. Wydaje mi się, że potrzebujemy trochę szczęścia, ale przede wszystkim dużo więcej wiary w siebie. W to, że w końcu strzelimy bramkę i wygramy tu, na Bułgarskiej.

Niestety dzisiaj to się nie udało. W takim razie jak nie z Bełchatowem to z kim?
My już przed meczem spodziewaliśmy się, że tu będzie bardzo trudne spotkanie, Bełchatów naprawdę gra bardzo dobrze. Wiosną nie stracili przecież żadnej bramki. Poza tym potrzebują punktów, by walczyć o utrzymanie w lidze.

Dzisiejszy mecz pokazał, że spotkania u siebie i na wyjeździe często nie różnią się poziomem, tylko brakuje tego czegoś. Może szczęścia, może skuteczności.
Gdybyśmy wygrali dzisiaj, zdobylibyśmy trzy punkty i mielibyśmy dwa tygodnie spokoju podczas przerwy na reprezentację. A tak znowu Legia nam ucieka na cztery punkty. Teraz trzeba się skupić na kolejnym spotkaniu i wygrać z Pogonią.

Moim zdaniem był to najlepszy mecz Lecha w rundzie wiosennej. Zgodzisz się?
Tak. Naprawdę mieliśmy dużo okazji, ale nie wpadła żadna bramka. A na końcu meczu liczą się tylko bramki i punkty.

Rozmawiał w Poznaniu Wojciech Maćczak/Ekstraklasa.net


Twitter

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy