Lech Poznań szuka w Holandii piłkarzy ofensywnych
Po transferach Kebba Ceesaya, Łukasza Trałki i Trałce i Gergo Lovrencsicsu kibice Lecha Poznań czekają jeszcze na następcę Rudniewa lub Stilicia, czyli gracza ofensywnego.
Jak udało się dowiedzieć dziennikarzom "Głosu Wielkopolskiego" nam się dowiedzieć, że dział skautingu wytypował kilku piłkarzy z klubów holenderskich. Teraz decyzja należy do trenera Mariusz Rumaka, który musi wybrać zawodnika najbardziej pasującego do jego koncepcji.
Nie ulega jednak wątpliwości, że poznańskiej drużynie brakuje jeszcze graczy ofensywnych. Piotr Rutkowski i jego współpracownicy szukają wzmocnień w klubach holenderskich. Nie są to oczywiście zespoły z elity Eredivisie, bo to za wysoka półka dla Lecha, ale skauting wytypował kilku piłkarzy, którzy podnieśliby jakość gry Kolejorza. Jednym z nich jest Joey van der Berg (transfermarkt wycenia go na 250 tys. euro).
W kręgu zainteresowań Kolejorza jest też Luigi Bruins, który przez wiele lat był podstawowym graczem Feyenoordu. Po nieudanej przygodzie z Red Bull Salzburg szuka nowego wyzwania. Decydujący głos przy wyborze nowego gracza będzie miał trener Rumak. Po treningach na zgrupowaniu w Bad Gogging, sztab szkoleniowy nie tylko przygotowuje taktykę pod czwartkowy, pierwszy mecz III rundy eliminacji Ligi Europy z AIK Sztokholm (początek o godzinie 19), ale także ogląda płyty z meczów wytypowanych przez skauting zawodników.








