menu

Lech Poznań przygotowuje się do meczu z Koroną Kielce. Czy Vernon De Marco będzie wygranym reprezentacyjnej przerwy?

25 marca 2019, 08:35 | Radosław Patroniak

Trudno powiedzieć, że ktoś w Lechu Poznań jest wygranym ostatnich dni, bo po dwóch ligowych porażkach z rzędu trudno o radykalną poprawę nastrojów. Jednak jednym z piłkarzy, który w ostatnich dniach mógł przekonać do siebie Adama Nawałkę jest Vernon De Marco.

Argentyńczyk Vernon De Marco w ostatnich meczach pokazał, że należy mu się miejsce w wyjściowym składzie Kolejorza. [b]Przejdź do kolejnego zdjęcia --->[/b]
fot. Łukasz Gdak
Argentyńczyk Vernon De Marco w ostatnich meczach pokazał, że należy mu się miejsce w wyjściowym składzie Kolejorza. [b]Przejdź do kolejnego zdjęcia --->[/b]
fot. Łukasz Gdak
Argentyńczyk Vernon De Marco w ostatnich meczach pokazał, że należy mu się miejsce w wyjściowym składzie Kolejorza. [b]Przejdź do kolejnego zdjęcia --->[/b]
fot. Łukasz Gdak
Argentyńczyk Vernon De Marco w ostatnich meczach pokazał, że należy mu się miejsce w wyjściowym składzie Kolejorza. [b]Przejdź do kolejnego zdjęcia --->[/b]
fot. Łukasz Gdak
1 / 4

Piątkowy sparing w Opalenicy z Miedzią Legnica (0:0) też nie pozwolił na ogłoszenie końca kryzysu, ale dla niektórych zawodników w kadrze Adama Nawałki czas do piątkowego meczu z Koroną w Kielcach (sobota, godz. 20.30) może być bardziej motywujący.

W tym gronie jest na pewno Argentyńczyk Vernon De Marco, który w piątek zagrał w grze kontrolnej, a dzień później przesądził o wygranej rezerw Lech (2:1), w doliczonym czasie gry, w meczu z KP Starogard Gdański. Zadowoleni z tego, że dostali swoją szansę od byłego selekcjonera mogą być też młodzi piłkarze, Łukasz Norkowski, Paweł Tupaj, Jakub Karbownik.

Kadra na mecz z Koroną wyklaruje się dopiero w czwartek, kiedy będzie wiadomo, w jakiej formie i zdrowiu wrócą z meczów kadry Robert Gumny, Kamil Jóźwiak i Tymoteusz Klupś, bo tylko oni mają realne szanse na występ w Kielcach.

Czytaj też: Remis Lecha Poznań w tajemniczym sparingu z Miedzią

Lechici nie mogą spodziewać się łatwego zadania na Suzuki Arenie, tym bardziej, że Korona też walczy o pierwszą ósemkę i nie zamierza zwalniać tempa w końcówce rundy zasadniczej.

- Mamy cztery spotkania i bardzo duże szanse na ósemkę. Nasz wzrok jest skupiony na tym, aby się tam znaleźć. Jeśli nastawienie i gra zespołu będzie taka jak w meczu z Jagiellonią, to i szanse na wysokie miejsce w tabeli będą większe – przyznał na spotkaniu z kibicami złocisto-krwistych, trener Gino Lettieri, który nie zamierza zmieniać otoczenia.

Zobacz też: Zmarł Zbigniew Burkietowicz. Wychował wielu piłkarzy Lecha Poznań

- Ostatnio byłem w Niemczech i próbowałem zapłacić kartą, ale w sklepie nie było terminala. W Polsce nigdy nie miałem tego problemu. Widzę, że Wasz kraj poszedł bardzo do przodu. Mam nadzieję, że to zauważacie. W wielu kwestiach widoczny jest postęp. Mogę tutaj zjeść dobrze, mam co robić w wolnym czasie, niczego mi nie brakuje – dodał Lettieri.

Jego zespół też ma za sobą sparing. Koroniarze zagrali w piątek towarzysko z wiceliderem I ligi, ŁKS Łódź i zremisowali 1:1 (bramki Jukić 27 dla Korony i Radionow 75 dla ŁKS).

Zobacz też:

POLECAMY:


Najbogatsi Wielkopolanie

Czym się różni ciało poznanianki od innej kobiety?

Najgorsze mieszkania do wynajęcia

Najładniejsze fanki Lecha

Przestępcy z Wielkopolski

Zaskakujące zdjęcia z MPK Poznań

Te miejsca znają tylko prawdziwi poznaniacy

Zobacz hostessy z Motor Show

Mieszkania w Poznaniu do 150 tys. zł

Najnowszy odcinek magazynu "Wokół Bułgarskiej":
[xlink]6fce842b-a698-7476-d1e7-ff232c189927,49243e32-e541-6e7d-4d64-2ab41a316780[/xlink]