Lech Poznań - Piast Gliwice LIVE! Pojedynek mistrza Polski z liderem Ekstraklasy
O 15:30 na INEA Stadionie rozpocznie się hit 6. kolejki Ekstraklasy. Mistrz Polski, Lech Poznań podejmie na własnym obiekcie lidera rozgrywek, Piasta Gliwice. Jeszcze kilka tygodni temu zdecydowanym faworytem konfrontacji byłby "Kolejorz", jednak na dziś to podopieczni Radoslava Latala "odprawiają z kwitkiem" kolejnych rywali.
fot. Jakub Kowalski
Lech Poznań w ostatnich tygodniach przyzwyczaił swoich kibiców do nudnej, mizernej, mało efektownej gry. Rozbudzone apetyty po gładkim zwycięstwie w Superpucharze nad Legią Warszawa (3:1) oraz pokonanie w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów FK Sarajewo (2:0 oraz 1:0) zostały szybko zamienione w rozczarowanie po pierwszych, kolejkach ligowych. Kolejorz rozpoczął ligowe rozgrywki od porażki 1:2 z Pogonią Szczecin. Potem dosyć szczęśliwie poznaniacy wygrali 2:1 z Lechią Gdańsk, by tydzień później ulec Wiśle Kraków 0:2. W kolejnych dwóch meczach mistrz Polski zdobył zaledwie punkcik remisując bezbramkowo z Koroną Kielce i przegrywając 1:2 z Zagłębiem Lubin. Zatem Lech ma na swoim koncie tylko cztery punkty po pięciu konfrontacjach, co na chwilę obecną daje 14. lokatę w Ekstraklasie.
W międzyczasie Lech pożegnał się z marzeniami o Lidze Mistrzów odpadając w dwumeczu ze szwajcarską Bazyleą (1:3, 0:1). Obraz miernoty zamazuje chociaż częściowo czwartkowy pojedynek podopiecznych Macieja Skorży z węgierskim Videotonem w ramach czwartej rundy eliminacji Ligi Europy. W tym akurat pojedynku piłkarze Lecha pokazali kawałek dobrego futbolu, a co najważniejsze pokonali rywali dosyć wyraźnie inkasując Węgrom trzy bramki. Być może dobra postawa w spotkaniu z Videotonem przełoży się na skuteczniejszą i efektywniejszą grę w lidze. Choć, tak dobrze grający Piast miałby spore szanse w starciu z rywalem mistrzów Polski.
Klasę Piastunek docenia szkoleniowiec Lecha, Maciej Skorża. - Piast gra naprawdę interesującą piłkę ofensywną, ale często w naszej lidze jest tak, że ktoś wystrzeli na początku z formą, ma dobry okres gry. Trzeba docenić jednak klasę tej drużyny, bo to nie jest przypadek, jeśli wygrywają z Legią Warszawa,
Piast jest jednym z zaskoczeń "na plus" w Ekstraklasie. Przed sezonem w ekipie z Gliwic doszło do wielu roszad kadrowych, a mimo to Radoslav Latal w krótkim czasie potrafił indywidualności zamienić w jeden, dobrze funkcjonujący organizm. Piastunki z pięciu dotychczasowych pojedynków ligowych, aż cztery rozstrzygnęły na własną korzyść. Piast kolejno pokonał Termalikę Bruk-Bet Nieciecza (1:0), Górnika Zabrze (3:2), Cracovię Kraków (2:1) oraz Legię Warszawa (2:1). Jedyną stratą punktów gliwiczan jest porażka 0:2 z chorzowskim Ruchem. Świetne wyniki sprawiły, że to właśnie były klub Kamila Wilczka jest na czele Ekstraklasy.
- W niedzielę na pewno damy z siebie wszystko. Jestem przekonany, że będzie to ciekawe widowisko. Po zwycięstwie nad Legią nasze morale jest wysokie - podkreślił Sasa Zivec, jeden z autorów dobrej gry Piasta.
Jeśli chodzi o urazy, to w ekipie Kolejorza nie zobaczymy Darko Jevticia, Dawida Kownackiego oraz Marcina Robaka. Były zawodnik Pogoni Szczecin będzie pauzował 2-3 tygodnie z powodu kontuzji stawu skokowego, której nabawił się w czwartkowym meczu. Za czerwoną kartkę "swoje" odcierpieć musi Dariusz Dudka. W drużynie gości problemów zdrowotnych wykluczających z gry nie ma, dlatego Latal będzie miał szeroki wachlarz wyboru przed pojedynkiem z Lechem.
Pięć z ostatnich sześciu pojedynków Lecha z Piastem padło łupem poznaniaków, a jeden mecz na swoją korzyść rozstrzygnęli gliwiczanie. W poprzednim sezonie na INEA Stadionie podopieczni Skorży pewnie pokonali Piastunki 4:0, jednak na Górnym Śląsku tryumfował Piast ogrywając 3:2 ekipę z Wielkopolski. Jakim rezultatem zakończy się niedzielny hit?