menu

Lech Poznań: 10 rzeczy, które można robić w czasie meczu Kolejorza z Górnikiem Zabrze

15 marca 2019, 07:15 | BAZA

Kibicujemy Lechowi Poznań. Chcemy oglądać go walecznego, zwycięskiego i dopingowanego przez pełne trybuny, ale powiedzmy sobie szczerze – ostatnie spotkania Kolejorza to nie jest już nawet rozrywka dla piłkarskich koneserów, ale raczej masochistów. Dlatego przygotowaliśmy dla propozycję 10 rzeczy, które można robić w czasie piątkowego meczu z Górnikiem Zabrze.

Kibicujemy Lechowi Poznań. Chcemy oglądać go walecznego, zwycięskiego i dopingowanego przez pełne trybuny, ale powiedzmy sobie szczerze – ostatnie spotkania Kolejorza to nie jest już nawet rozrywka dla piłkarskich koneserów. Dlatego przygotowaliśmy dla propozycję 10 rzeczy, które można robić w czasie piątkowego meczu z Górnikiem Zabrze. [b]Zobacz ranking ---->[/b]
fot. Łukasz Gdak
Ruch to zdrowie, więc zamiast iść na mecz i szargać sobie nerwy, lepiej przejść się po mieście. Polecamy choćby wizytę na odnowionym Świętym Marcinie, który [b]wieczorami wygląda niesamowicie[/b]. Jest przy tym spora szansa, że pokonacie większy dystans niż zawodnicy Lecha, gdyż pod względem przebiegniętych kilometrów Kolejorz jest jedną z najgorszych drużyn w ekstraklasie. [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Łukasz Gdak
Pogoda albo smog mogą sprawić, że wyjście na spacer nie będzie najlepszą opcją. Wtedy warto [b]zostać w domu z rodziną lub zaprosić znajomych[/b]. Wspólnie możecie pograć w gry planszowe, które w ciągu ostatnich kilku lat przeżywają prawdziwy renesans. Wśród setek tytułów na pewno znajdziecie coś dla siebie. No i będziecie mogli realnie wpłynąć na wynik, zamiast bezradnie patrzeć, jak jakiś obrońca pakuje piłkę do własnej bramki. [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Adrian Wykrota
W porze meczu polecą kolejno [b]„Barwy szczęścia”, „O mnie się nie martw” i „Rodzinka.pl”[/b]. Wydaje się więc, że będzie szansa oglądać dobrze opłacanych ludzi robiących niezbyt mądre rzeczy w nieprzekonujący sposób. Kurczę, nie wiemy czy w ostatnim zdaniu opisaliśmy seriale TVP2, czy defensywę Lecha z ostatnich meczów. [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Andrzej Wiktor
Jeśli utniecie sobie drzemkę, to Lech i tak będzie z was miał tylko niewiele mniej pożytku niż z Amarala. [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Szymon Starnawski
Zawsze warto nauczyć się czegoś nowego, czym potem zaskoczycie znajomych i błyśniecie w towarzystwie. Jeśli poszukujecie większych zaskoczeń, możecie pójść na całość i przeczytać słownik ortograficzny. [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Aneta Zurek
Zawsze jest coś ważniejszego niż sprzątanie mieszkania, prawda? To może czas przestać odkładać porządki na później? [b]Nie gwarantujemy, że będzie to łatwe i przyjemne[/b], więc pod tym względem może być podobne do oglądania meczów Lecha z Piastem, Arką czy Miedzią. Po 90 minutach efekt powinien być jednak dużo lepszy. No i o czyszczeniu blatów i wyjmowaniu włosów z umywalki można opowiadać z większą pasją niż o kolejnych nieudanych dryblingach i dośrodkowaniach do nikogo. [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Piotr Krzyżanowski
Czy na pewno z wszystkimi utrzymujecie kontakt. Relacje z kimś się poluźniły albo wręcz zepsuły? [b]Ktoś wkurza was wrzucaniem zdjęć wszystkiego, co je[/b]? Może to już czas, by został nominowany do opuszczenia szeregów waszych znajomych? A jeśli nie chcecie nikogo usuwać, to zróbcie odwrotnie i poszukajcie na Facebooku starych przyjaciół. Może znajdziecie najlepszego kumpla z podstawówki? [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Piotr Wojnarowicz
Lech to wielki klub w (mamy nadzieję) chwilowym kryzysie. Jeśli piątkowy wieczór chcecie więc koniecznie spędzić w towarzystwie Kolejorza, to może warto puścić sobie jeszcze raz mecze z Austrią Wiedeń, Manchesterem City czy Juventusem Turyn? [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Marek Zakrzewski
Wprawdzie Dzień Świętego Patryka wypada 17 marca, czyli w niedzielę, ale [b]imprezy z tej okazji odbywają się przez cały weekend[/b]. Święto narodowe Irlandii obchodzone jest wyjątkowo radośnie, więc może być rozsądną alternatywą dla oglądania ekstraklasy. [b]Kolejna propozycja --->[/b]
fot. Grzegorz Dembinski
Transfer Tomasza Cywki był krytykowany a nawet wyśmiewany. Tymczasem były piłkarz m.in. Derby County, Barnsley i Wisły Kraków zrobił wszystko, by pokazać, że opinie te były bardzo krzywdzące. Nie zawsze był najlepszy na boisku, ale [b]nigdy nie można było mu odmówić woli walki i zaangażowania[/b], czyli cech, na których brak bardzo wyraźnie cierpi obecnie Kolejorz. Niestety, kolejne urazy wyłączyły go z gry, więc warto życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko.
fot. Grzegorz Dembinski
1 / 11

Polecamy