menu

Lech – Górnik LIVE! Poznaniacy muszą wygrać, by zachować status quo

10 maja 2014, 17:35 | Wojciech Maćczak

Wczorajsze wysokie zwycięstwo Legii Warszawa z Wisłą Kraków sprawiło, że przewaga lidera nad drugim w tabeli Lechem wzrosła do ośmiu oczek. Aby przywrócić wcześniejszy dystans pięciu punktów, poznaniacy muszą dziś pokonać Górnika Zabrze. Relacja NA ŻYWO od 20:30 w Ekstraklasa.net!

Lech Poznań w sobotni wieczór podejmie zabrzańskiego Górnika
Lech Poznań w sobotni wieczór podejmie zabrzańskiego Górnika
fot. Roger Gorączniak

Relacja na żywo z meczu Lech Poznań - Górnik Zabrze w Ekstraklasa.net!

Od początku rozgrywek grupy mistrzowskiej Lech próbuje nadrobić nieco punktów do prowadzącej w tabeli Legii. Aby do ostatniej kolejki liczyć się w walce o mistrzostwo Polski, poznaniacy muszą zmniejszyć dystans z pięciu do trzech oczek tak, by o losach tytułu zadecydował kończący rozgrywki mecz bezpośredni. Tyle że póki co wychodzi im to przeciętnie – w dwóch pierwszych kolejkach oba prowadzące w tabeli zespoły wygrały swoje spotkania, a więc jedyne, co udało się podopiecznym Mariusza Rumaka, niepowiększanie dystansu do rywala.

W obecnej kolejce spotkań mogą osiągnąć co najwyżej ten sam cel. Podobnie jak w dwóch poprzednich kolejkach Legia nie straciła punktów, w związku z czym ewentualne zwycięstwo poznaniaków powoduje jedynie zachowanie dotychczasowej sytuacji. Oczywiście każdy inny wynik znacząco komplikuje ich położenie i realnie patrząc eliminuje ich z walki o mistrzostwo Polski.

Dlatego piłkarze Lecha muszą pokonać dziś zespół Górnika. Nie wydaje się to jakimś wygórowanym celem, gdyż w fazie zasadniczej wygrali z nim oba mecze. Jesienią na własnym boisku przegrywali do przerwy 0:1 po bramce Prejuce’a Nakoulmy, by w drugiej połowie nie pozostawić wątpliwości, strzelić trzy gole (Gergo Lovrencsics, Marcin Kamiński i Łukasz Teodorczyk) i ostatecznie zwyciężyć 3:1. W wiosennym rewanżu nie pozwolili rywalowi nawet na strzelenie jednej bramki, wygrywając 3:0 po trafieniu Teodorczyka i dwóch bramkach Kaspera Hamalainena.

Największym problemem Mariusza Rumaka są problemy zdrowotne najlepszego strzelca zespołu Teodorczyka, który jest jednocześnie jedynym typowym napastnikiem Lecha. Pod jego nieobecność w Bydgoszczy zagrał Dawid Kownacki, teraz szkoleniowiec Lecha albo da mu kolejną szansę, albo postawi na Hamalainena, drugiego po reprezentancie Polski strzelca w zespole. Po meczu z Zawiszą z gry wypadli dwaj defensywni zawodnicy – Krzysztof Kotorowski i Hubert Wołąkiewicz – ale ich automatycznie zastąpią Maciej Gostomski oraz Paulus Arajuuri, którzy powinni reprezentować zbliżony poziom gry.

Z kolei zespół Górnika mimo fatalnej wiosny zdołał załapać się do grupy mistrzowskiej. Piłkarze, prowadzeni najpierw przez Ryszarda Wieczorka, a następnie Roberta Warzychę w dziesięciu kolejkach, rozegranych w tym roku nie potrafili wygrać meczu, pięć razy remisując i doznając tyle samo porażek. Fatalną serię przerwali dopiero w poprzedniej kolejce, pokonując 2:0 Ruch Chorzów po golach Nakoulmy oraz Dzikamai Gwaze. Było to pierwsze zwycięstwo zabrzan od 3. grudnia, gdy pokonali Widzew Łódź 3:2.

Początek meczu Lecha z Górnikiem o 20:30 na Inea Stadionie w Poznaniu.


Polecamy