menu

Lech – GKS LIVE! "Kolejorz" punktuje "Brunatnych", Hamalainen w roli egzekutora

5 października 2014, 10:15 | Wojciech Maćczak

Tydzień po meczu z Legią Warszawa piłkarzy Lecha Poznań czeka kolejny trudny pojedynek. Do stolicy Wielkopolski przyjedzie rewelacja początkowej fazy sezonu, GKS Bełchatów. Czy podopieczni Kamila Kieresia wykorzystają problematyczną sytuację kadrową rywala i sięgną po trzy punkty? Relacja NA ŻYWO od 18:00 w Ekstraklasa.net!

Maciej Skorża nie ma łatwego życia w Poznaniu. Przychodził tu świadomy, że przejmuje drużynę, wymagającą mnóstwa pracy w sferze mentalnej, na pewno liczył się z tym, że będzie musiał pracować nad taktyką i zmianą koncepcji gry. Ciężko jednak, by przypuszczał, że na początku pracy w nowym klubie głównym problemem będzie… sklecenie podstawowej jedenastki.

Poznaniacy mają ogromne problemy z kontuzjami. Co kolejkę ze składu wypadają kolejni zawodnicy, a rekonwalescenci nie wracają na tyle szybko, by załatać luki w ustawieniu. Przykładowo tydzień temu Lech stracił Macieja Wilusza i Dawida Kownackiego, na problemy zdrowotne ponownie zaczął narzekać Kasper Hamalainen. A do składu w tym czasie wrócił tylko Karol Linetty, ważą się losy Darko Jevticia.

W tej chwili w kadrze poznaniaków jedynym zdrowym napastnikiem jest Dariusz Formella, który do tej pory najczęściej grywał na skrzydłach. Problem jest również w środku pomocy, gdzie pod ogromnymi znakami stoją występy Hamalainena i Darko Jevticia, a do gry w pełnym wymiarze czasowym nie jest jeszcze gotowy Karol Linetty. W obronie brakuje tylko Macieja Wilusza, a także przechodzącego długotrwałą rehabilitację Kebby Ceesay’a.

Tak zdziesiątkowany „Kolejorz” będzie musiał zmierzyć się z jednym z najlepszych zespołów początkowej fazy sezonu. Podopieczni Kamila Kieresia zdobyli dotychczas dziewiętnaście punktów i do lidera – Legii Warszawa – tracą zaledwie oczko. Wysoka pozycja zespołu GKS-u jest głównie zasługą świetnej postawy formacji defensywnej – w dotychczasowych jedenastu spotkaniach „Brunatni” stracili tylko cztery gole. To wystawia bardzo dobrą opinię obronie, kierowanej przez ekslechitę Błażeja Telichowskiego, a także byłemu golkiperowi poznańskiego klubu, Arkadiuszowi Malarzowi.

A jeżeli o byłych zawodnikach Lecha w ekipie GKS-u mowa, to nie sposób pominąć Bartosza Ślusarskiego. 32-letni napastnik jeszcze rok temu biegał po boiskach Ekstraklasy w barwach „Kolejorza”, zimą jednak opuścił zespół po konflikcie z drugim trenerem Jerzym Cyrakiem. Na pół roku zakotwiczył w Arce Gdynia, po czym latem przeniósł się do Bełchatowa. W tym sezonie zdobył trzy gole, co daje mu tytuł najlepszego snajpera w swoim zespole.


Polecamy