Lech - Cracovia LIVE! Po falstarcie czas na zwycięstwo
W 1. kolejce oba zespoły rozpoczynały swoje spotkania od jednobramkowego prowadzenia, ale ostatecznie nie udało im się dowieźć zwycięstwa do końca meczu. W efekcie Lech zremisował w Chorzowie, natomiast Cracovia musiała uznać wyższość Piasta Gliwice. Teraz jedni i drudzy będą chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie Ekstraklasy. Relacja NA ŻYWO od godz. 20.30 w Ekstraklasa.net!
fot. Ryszard Kotowski
Po pierwszych trzech meczach nowego sezonu kibice Lecha Poznań mają mieszane uczucia. Z jednej strony ich zespół rozegrał dwa dobre spotkania w eliminacjach Ligi Europejskiej, bez problemu wygrywając dwumecz z fińską Honką Espoo, z drugiej jednak słabo, bo tylko od remisu, rozpoczęli rozgrywki Ekstraklasy. A przecież w ubiegłym sezonie w pierwszej kolejce los również przydzielił im „Niebieskich”, których pokonali 4:0.
W meczu z Cracovią będą mieli okazję naprawić błędy, popełnione w pierwszej kolejce. Przede wszystkim obejmując prowadzenie zbyt szybko zaczęli grać na utrzymanie wyniku, a w drugiej połowie całkowicie oddali inicjatywę przeciwnikowi. Gdyby przeciwnik był nieco bardziej wyrachowany, to kto wie, czy tamten mecz nie zakończyłby się porażką zespołu „Kolejorza”. Dlatego teraz podopieczni Mariusza Rumaka muszą wyciągnąć wnioski i zagrać dobrze nie tylko przez kilkanaście minut, ale przez całe spotkanie.
Okazja jest niezła, bowiem wracająca do Ekstraklasy Cracovia nie jest wymieniana w gronie zespołów, mających walczyć o najwyższe cele. Podopieczni Wojciecha Stawowego mieli spore problemy z wywalczeniem awansu z I ligi, w zasadzie zawdzięczają go tak swoim dokonaniom, jak i nieporadności piłkarzy Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, którzy w dwóch ostatnich kolejkach wypuścili z rąk niemal pewne miejsce w pierwszej dwójce i oddali je w ręce krakowian. Na kolana nie powalały również letnie transfery „Pasów”. Sprowadzeni w przerwie między rozgrywkami Marcin Kuś czy Dawid Nowak mają za sobą kompletnie stracony poprzedni sezon i ciężko powiedzieć, czy zdołają się szybko odbudować. Ciekawym uzupełnieniem składu może być natomiast były gracz GKS-u Bełchatów Bartosz Żurek.
Pierwsza kolejka pokazała, że krakowianie mają spore problemy z grą defensywną. Od 14. minuty prowadzili z Piastem 1:0, ale później dali sobie strzelić trzy gole i ostatecznie przegrali 2:3. Zagubiony na boisku był Kuś, kreowany na lidera defensywy Mateusz Żytko kompletnie nie radził sobie z Rubenem Jurado, natomiast Adam Marciniak grał dobrze tylko na początku spotkania. Cracovia wciąż poszukuje środkowego defensora, ale wiadomo na pewno, że przed meczem z Lechem nie uda się nikogo sprowadzić i będzie musiała radzić sobie w takim składzie personalnym, jaki ma.
Na szczęście dla Wojciecha Stawowego zespół nie ma większych problemów z urazami, z tego powodu z gry wyłączony jest tylko Krzysztof Nykiel. Zupełnie inaczej wygląda ten aspekt w Poznaniu, gdzie niezdolnych do gry wciąż jest aż pięciu piłkarzy. Najbardziej brakuje kapitana zespołu Rafała Murawskiego, a także obu lewych obrońców, czyli Luisa Henriqueza, a także Barry’ego Douglasa. Pierwszego od początku sezonu zastępuje Szymon Drewniak i pewnie podobnie będzie w niedzielę, natomiast w miejscu drugiego gra albo Hubert Wołąkiewicz, albo, jak miało to miejsce podczas rewanżu z Honką, Tomasz Kędziora. Oprócz wymienionej trójki, Rumak nie może skorzystać z usług Karola Linettego, a sprowadzony kilka dni temu Dimitrije Injac ma spore braki kondycyjne i wielce nieprawdopodobne jest, by znalazł się w meczowej osiemnastce.