Lech - Arka LIVE! Na trybunach przyjaźń, na boisku walka
Mecz Lech Poznań - Arka Gdynia ONLINE. W niedzielę o godzinie 18:00 rozpocznie się spotkanie Lecha Poznań z Arką Gdynia. Choć kibice obu zespołów od lat żyją w przyjaźni, to na boisku z pewnością sentymentów nie będzie. Poznaniacy chcą piąć się w górę tabeli, a w tym celu potrzebują trzech punktów, natomiast goście są jedną z rewelacji trwającego sezonu i z pewnością będą dążyć do jak najdłuższego utrzymania tego statusu. Relacja NA ŻYWO w GOL24.pl!
fot. Polskapresse
Mecz Lech Poznań - Arka Gdynia ONLINE
<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=5761997dfdeee46e475aace0&c=3&h=92&w=740"></script>
Po przyjściu Nenada Bjelicy widać szybką zmianę w postawie Lecha Poznań. Piłkarze, wyglądający u Jana Urbana na zmęczonych futbolem i niezdolnych do lepszej gry, pod wodzą chorwackiego szkoleniowca nagle zaczęli walczyć i dawać z siebie wszystko. Bjelica zresztą od początku zapowiadał, że tylko taka postawa będzie u niego akceptowana, a więc stało się jasne, że będzie trzeba grać na całego, albo nie będzie się grało w ogóle. Zmianę widać już na pierwszy rzut oka – dotychczas męczący oczy kibiców swoją grą Lech w ostatnich trzech spotkaniach zaprezentował się naprawdę korzystnie, tworząc w końcu ciekawe widowiska piłkarskie.
Przełożenie dobrej zmiany w stylu gry na wyniki jest póki co różne. Z Pogonią Szczecin Lech zwyciężył 3:1 i nie można powiedzieć, by nie było to zwycięstwo zasłużone, bo przecież poznaniacy zapracowali sobie na te trzy punkty, ale było nader szczęśliwe. Dość przecież przypomnieć, że przy stanie 2:1 rzutu karnego na wagę wyrównania nie wykorzystał Łukasz Zwoliński, który poza tym miał przynajmniej jedną idealną okazję do zdobycia bramki. Fortuna zatem mogła równie dobrze się odwrócić i zamiast 3:1 dla Lecha, mielibyśmy 3:2, ale na korzyść Pogoni.
Tak zresztą odwróciła się w Gdańsku, gdzie Lech przeważał chyba wyraźniej niż w spotkaniu z Pogonią. Przy stanie 1:1 przez całą drugą połowę to zespół z Poznania był stroną przeważającą, stwarzał sobie sytuacje, ale mimo wszystko przegrał. Przegrał, bo Lechia miała wyjątkowo dobrze dysponowanego Vanję Milinkovicia-Savicia, przegrał, bo wyjątkowego pecha miał Maciej Wilusz, pakując piłkę do własnej bramki trzy minuty przed końcem spotkania i tym samym w jednej chwili zniszczył sobie ocenę wyjątkowo dobrego występu.
Później był jeszcze mecz Pucharu Polski, gdzie Lech nie pozostawił złudzeń, ogrywając 3:0 chorzowski Ruch. Trener Bjelica zdecydował się posłać do boju podstawowy skład, pokazując, że bardzo poważnie traktuje te rozgrywki. Inną decyzję podjął natomiast szkoleniowiec gdynian Grzegorz Niciński, który postawił na rezerwowych. Efekt był jednak ten sam, choć trzeba przyznać, że rywal Arki był zdecydowanie mniej wymagający (III-ligowe KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski), a i wynik 2:1 był bardzo szczęśliwy. Arka prowadziła po pierwszej połowie 2:0, ale kwadrans przed końcem kontaktową bramkę zdobył Michał Stachurski, a dwie minuty później Pavels Steinbors obronił rzut karny, wykonywany przez Klaudiusza Łatkowskiego.
Dotychczasowe ligowe wyniki Arki również należy ocenić pozytywnie. Gdynianie zajmują piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy z niezłym dorobkiem szesnastu punktów. Co jednak należy podkreślić, zdecydowaną większość z nich zdobyli w spotkaniach domowych w Gdyni. Z czterech wyjazdowych pojedynków piłkarze Nicińskiego wygrali zaledwie jedno, z rozbitą Legią Warszawa. Poza tym musieli uznać wyższość Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, Jagiellonii Białystok oraz Korony Kielce.
Mimo wyższej pozycji Arki to Lech jest faworytem bezpośredniego starcia. Wszystko wskazuje na to, że z trybun będzie oglądać je ponad 30 tysięcy widzów, co jest miłą odmianą, w porównaniu do 12-13 tysięcy, przychodzących na spotkania za kadencji Jana Urbana. Fanów z pewnością przekonuje poprawiający się styl zespołu i rosnąca atrakcyjność rozgrywanych spotkań, nie bez znaczenie są również przyjacielskie stosunki grup kibicowskich obu klubów. Aby dodatkowo podnieść frekwencję, władze Lecha zdecydowały o organizacji akcji „Kibicuj z klasą”, w ramach której grupy dzieci i młodzieży w wieku do 16. roku życia wraz z opiekunem mogą wejść na Inea Stadion za darmo.
NIE ZAGRAJĄ:
Lech: Nicki Bille Nielsen, Dariusz Dudka (kontuzje).
Arka: Michał Nalepa, Yannick Sambea Kakoko (kontuzje).
FORMA W OSTATNICH MECZACH:
Lech – 8. miejsce w LOTTO Ekstraklasie
- Ruch Chorzów – Lech 0:3 (Robak 14’, Majewski 30’, Pawłowski 53’) – 21.09.2016 r./PP
- Lechia Gdańsk – Lech 2:1 (Robak 35’) – 18.09.2016 r./Ekstraklasa
- Lech – Pogoń Szczecin 3:1 (Robak 10’, 27’-k, Tetteh 89’) – 11.09.2016 r./Ekstraklasa
- Lech – Piast Gliwice 2:0 (Formella 73’, Gajos 90’) – 28.08.2016 r./Ekstraklasa
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Lech 0:0 – 19.08.2016 r./Ekstraklasa
Arka – 5. miejsce w LOTTO Ekstraklasie
- KSZO 1929 Ostrowiec Św. – Arka 1:2 (Abbott 30’, Socha 41’) – 22.09.2016 r./PP
- Arka – Cracovia 1:0 (Marcus 76’) – 19.09.2016 r./Ekstraklasa
- Korona Kielce – Arka 1:0 (Sekulski 39’) – 10.09.2016 r./Ekstraklasa
- Arka – Zagłębie 1:1 (Bożok 50’) – 27.08.2016 r./Ekstraklasa
- Legia Warszawa – Arka 1:3 (Marcus 6’, Marciniak 19’, 58’)/Ekstraklasa
BEZPOŚREDNIE SPOTKANIA:
To będzie pierwszy pojedynek Lecha z Arką po ponad pięcioletniej przerwie. Po raz ostatni te dwa zespoły zagrały ze sobą 5. marca 2011 roku w Gdyni. „Kolejorz” wygrał wtedy 3:0 po golach, zdobytych w ostatnich pięciu minutach gry przez Bartosza Ślusarskiego, Artjomsa Rudnevsa oraz Tomasza Mikołajczaka. Co ciekawe, w Poznaniu nie ma już żadnego zawodnika, grającego w tamtym spotkaniu, w Arce ostał się jedynie Miroslav Bożok, który ma spore szanse na występ w niedzielę.
Ogólny bilans bezpośrednich spotkań jest nieco korzystniejszy dla Lecha. Poznaniacy wygrali 15 z 41 dotychczasowych pojedynków, Arka 14, natomiast 12 zakończyło się remisami.
Ostatnie pięć spotkań między Lechem a Pogonią:
- Arka – Lech 0:3 (Ślusarski 85’, Rudnevs 88’, Mikołajczak 89’) – 05.03.2011 r./Ekstraklasa
- Lech – Arka 0:0 – 14.08.2010 r./Ekstraklasa
- Lech – Arka 2:0 (Stilić 13’, Wojtkowiak 53’) – 09.04.2010 r./Ekstraklasa
- Arka – Lech 1:1 (Szmatiuk 19’ – Lewandowski 76’) – 04.10.2009 r./Ekstraklasa
- Lech – Arka 0:0 – 21.03.2009 r./Ekstraklasa
NA KOGO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ?
Dariusz Formella. Ponad trzy i pół roku temu 17-letni skrzydłowy trafił do Poznania właśnie z Arki Gdynia. W zespole ze stolicy Wielkopolski grał w miarę regularnie, jednak szkoleniowcy nie byli w pełni zadowoleni z jego postawy, co skutkowało wypożyczeniem w rundzie wiosennej ubiegłego sezonu do pierwszoligowego wówczas zespołu z Gdyni. Tam Formella był jednym z liderów, w trzynastu rozegranych spotkaniach strzelił sześć goli i wydatnie przyczynił się do awansu do Ekstraklasy. Dobrą postawą w Gdyni zapracował sobie na powrót do Poznania, gdzie często otrzymuje szanse występu, choć zarówno u Jana Urbana, jak i u Nenada Bjelicy najczęściej wchodzi z ławki rezerwowych. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeśli otrzyma szansę gry przeciwko klubowi, w którym się wychował, to z pewnością będzie podwójnie zmotywowany, by pokazać swoje umiejętności.
SĘDZIA:
Jarosław Przybył (Kluczbork). 40-letni arbiter z Kluczborka jest w naszej ocenie jednym z najlepszych sędziów dotychczasowych dziewięciu kolejek Ekstraklasy. W sześciu prowadzonych spotkaniach popełnił tylko jeden poważny błąd – w starciu trzeciej kolejki pomiędzy Górnikiem Łęczna i Cracovią powinien wyrzucić z boiska Łukasza Tymińskiego a brutalny faul na Damianie Dąbrowskim. Widać przełożeni arbitra uznali, że należy mu się odpoczynek, bo w trzech następnych kolejkach nie sędziował Ekstraklasy, prowadził natomiast mecze I i III ligi. Trzeba jednak przyznać, że w dwóch wcześniejszych, a także trzech kolejnych spotkaniach na najwyższym poziomie ligowym pan Przybył spisywał się bezbłędnie, stąd też nasza wysoka ocena dla jego poczynań.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Lasse Nielsen, Tamas Kadar – Maciej Makuszewski, Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski, Darko Jevtić, Szymon Pawłowski – Marcin Robak.
Arka: Konrad Jałocha – Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Dawid Sołdecki, Marcin Warcholak – Marcus Vinicius, Antoni Łukasiewicz, Adam Marciniak, Mateusz Szwoch, Miroslav Bożok – Dariusz Zjawiński.
<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=5761997dfdeee46e475aace0&c=3&h=92&w=740"></script>