Liga Europy. Lazio pokonało Apollon i jest blisko awansu (ZDJĘCIA)
Włoska drużyna zaatakowała od początku i to się opłaciło. Dwie bramki Floccariego w pierwszej połowie wystarczyły na Apollon. Przed końcem pierwszej połowy gola kontaktowego strzelił jeszcze Papoulis, ale Cypryjczycy nie zdołali zdobyć drugiej bramki.
Czwartek w Lidze Europy: Legia za burtą, 8 drużyn z awansem (WYNIKI, ZDJĘCIA)
Poprzednie starcie pomiędzy Lazio a Apollonem nie przyniosło rozstrzygnięcia, co sprawiło sporą niespodziankę, ponieważ to goście rozgrywanego na Cyprze meczu byli faworytami. Mimo remisu i słabej formy Włochów, byli nimi również przed tym meczem.
Pierwsze minuty przebiegały dosyć spokojnie. Oba zespoły raczej badały teren i czekały na ruch rywala. Jednak to Lazio szybciej spróbowało przejąć nad meczem kontrolę. I udało się to w miarę szybko! Gospodarze docisnęli Apollon i już po 15 minutach oglądaliśmy pierwsze trafienie. Po indywidualnej akcji Balde i nastrzeleniu przez niego piłki, ta leciała w stronę przeciwną do bramki. Zdołał jednak nabiec na nią Sergio Floccari, który skierował piłkę do siatki Apollonu.
Po golu przez długi czas nic się nie działo. Dopiero strzał Floccariego z dystansu mógł zerwać kilka tyłków z siedzeń. Uderzenie jednak poleciało tuż obok słupka, ale gdyby jednak udało się tę piłkę zmieścić piłkarzowi Lazio, to niewątpliwie bramkarz nie miałby za dużo do powiedzenia.
Przed końcem pierwszej połowy mieliśmy jeszcze poważną wymianę ciosów. Najpierw bramka Lazio, a konkretniej bardzo aktywnego Floccariego, po dośrodkowaniu Balde z rzutu rożnego, a chwilę później gol kontaktowy Apollonu. Wszystko rozegrało się w odstępstwie dwóch minut. Dla gościu strzelił Papoulis, zza pola karnego, ładnym strzałem po dłuższym słupki.
Druga cześć meczu przyniosła sporo emocji na początku. Najpierw bramkę powinien zdobyć Hernanes, a chwilę później trzecią bramkę na koncie powinien mieć Floccari. Nie trafił jednak w świetnej okazji na pustą bramkę. Poza tymi akcjami druga połowa była jednak nużąca i męcząca. Apollon również miał swoją sytuację, ale fenomenie w bramce zachował się Berish, po strzale Papoulisa.
Lazio tym razem nie zawiodło i wygrało mecz z Apollonem. Jest to pierwsze zwycięstwo piłkarzy z Rzymu w Lidze Europy od meczu z Legią, czyli od 19 września. Gospodarze dzisiejszego pojedynku mają już na koncie osiem punktów i pozostają ze stratą dwóch punktów do prowadzącego Trabzonsporu. Jednocześnie z przewagą 4 punktów nad drugim Apollonem są prawie pewni wyjścia z fazy grupowej.
Lazio Rzym - Apollon Limassol 2:1 (2:1)
Bramki: dla Lazio: Sergio Floccari (14, 37); dla Apollonu - Fotios Papoulis (39)
Sędzia: Bobby Madden (Szkocja)
Lazio: Etrit Berisha - Luis Cavanda, Michael Ciani, Lorik Cana, Abdoulay Konko (68-Diego Novaretti) - Keita Balde (83-Brayan Perea), Hernanes, Ogenyi Onazi, Ederson (77-Cristian Ledesma), Antonio Candreva - Sergio Floccari
Apollon: Bruno Vale - Marios Stylianou, Georgios Merkis, Chrístos Karypidis, Georgios Vassilíou - Fotios Papoulís (90-Daniel Haber), Marcos Gullon (86-Alexandros Konstantinou), Rachid Hamdani, Camel Meriem, Gaston Sangoy - Roberto García