La Liga #21: Podtrzymać passę [ZAPOWIEDŹ]
21. kolejka La Liga może okazać się jedną z kluczowych w walce o europejskie Puchary i utrzymanie. Klika zespołów będzie walczyć o przedłużenie zwycięskiej serii, kilka zaś o pozbycie się wiszącego nad nimi fatum.
W ten weekend będziemy również świadkami małych derbów Kraju Basków, czyli starcia Athletiku Bilbao z Eibarem. Poza tym kibiców czeka wojna miast, Madryt kontra Sewilla. Atletico na Vincente Calderon podejmie Sevillę, natomiast Real jedzie do Andaluzji zmierzyć się z Betisem.
Piątek 22.01
Sporting Gijon – Real Sociedad
Na pierwszy ogień w tej kolejce idą piłkarze Sportingu Gijon i Realu Sociedad. Goście z Kraju Basków w tym sezonie lubią sprawić niespodzianki i to w obie strony. Zwycięstwa z np. Sevillą, Valencią i Eibarem lubią przeplatać porażkami z Betisem czy Las Palmas. Świadczy to o tym fakt, że gospodarze w tym pojedynku nie są bez szans. W ostatnim spotkaniu, chociaż przegranym 5:1, piłkarze Sportingu pokazali charakter. Nawet w z góry przegranym meczu walczą o każdy metr boiska. Ta zaciętość plus atut własnego boiska może pozwolić na zdobycie punktów. Tym bardziej, że goście nie wygrali wyjazdowego spotkania od 25 października 2015.
Nasz typ: 2:1
Sobota 23.01
Malaga – Barcelona
Trudne zadanie czeka piłkarzy Barcelony. Duma Katalonii stanie przed wyzwaniem zdobycia Estadio La Roslaeda. Boisko Malagi w ostatnich kolejkach okazało się zbyt trudne do zdobycia dla piłkarzy m.in.: Atletico i Celty Vigo. Drużyny z topu La Liga mają spore problemy z przeciętnie grającą Malagą. Problemy może mieć również Barcelona. Ostatni pojedynek obu zespołów na La Rosaleda zakończył się bezbramkowym remisem. O dziwo w tamtym spotkaniu gracze z Katalonii nie oddali ani jednego celnego strzału. Tym razem będzie inaczej i to być może gospodarze nie oddadzą żadnego strzału. Nie mniej jednak nie można skreślać gospodarzy, gdyż mogą pokusić się nawet o pokonanie Barcy i przerwanie jej serii 23 meczów bez porażki.
Nasz typ: 1:2
Espanyol – Villarreal
Zaskakująca porażka z Getafe nie mogła nie odbić się na piłkarzach Espanyolu. Gospodarze, upokorzeni przez Barcelonę, a później przez Geta, są żądni rewanżu. Pierwsza okazja nadarza się już w sobotę. Sama żądza zwycięstwa może nie wystarczyć, bowiem do Katalonii przyjeżdża czwarta drużyna obecnych rozgrywek. Piłkarze "żółtej łodzi podwodnej" są również podrażnieni ostatnimi wynikami. Odpadnięcie z Pucharu Króla po porażce z Athletikiem, później remis z Betisem po bezbarwnym meczu, nie zadowala nikogo w szeregach Villarreal. Mecz na Cronella-El Prat dla obu drużyn jest szansą na poprawę humorów.
Nasz typ: 0:2
Granada – Getafe
Pojedynek Grandy z Getafe zapewne nie będzie należał do tych porywających i przyciągających na stadion rzesze kibiców. Goście spod Madrytu obecnie są na niedużej fali. Seria trzech zwycięstw z rzędu nie jest czymś normalnym w przypadku Getafe. Szczególnie gdy towarzyszy jej siedmiu kolejnych spotkań bez porażki. W meczu z Granadą goście nie polegną, jednak nie można liczyć na wynik taki jak Espanyolem. Dla gospodarzy mecz z Getafe jest doskonałą okazją do polepszenia swojej ligowej sytuacji.
Nasz typ: 1:1
Rayo Vallecano – Celta Vigo
Piraci z Vallecas tym razem nie wyruszają na pełne morze. Zostali zaatakowani w swoim porcie przez przybyszów z Miasta Oliwnego. Najeźdźcy bynajmniej nie będą chcieli dobić transportu oliwek. Celem Celty jest wywiezienie z przedmieść Madrytu trzech punktów. Piracki okręt jest bliski zatonięcia i uszkodzenie go przez gości z Vigo może mieć opłakane skutki. Piłkarze Celty są coraz bardziej naciskani przez Eibar. Baskowie chcą zająć ich miejsce, by zwiększyć szansę na grę w europejskich pucharach.
Nasz typ: 1:2
Niedziela 24.01
Athletic Bilbao – Eibar
Żadna kolejka La Liga nie może obyć się bez mniejszych lub większych derbów. Tym razem zawitają one w Baskonii. Do Bilbao przyjadą piłkarze Eibaru, którzy staną przed szansą skonfrontowania swojej formy z wymagającym przeciwnikiem. Zadanie będzie o tyle trudniejsze, że stadion San Mames jest bardzo gorącym terenem, gdzie polegają najwięksi. Zwycięstwo Eibaru w Bilbao byłoby czymś nie tyle zaskakującym, co sensacyjnym. Pozwoliłoby to gościom na zwiększenie dystansu nad goniącą ich stawką (jeśli swój mecz przegrałaby Sevilla).
Nasz typ: 2:2
Atletico Madryt – Sevilla
Bardzo trudne zadanie czeka Grzegorza Krychowiaka i spółkę. Wyjazd do Madrytu na pojedynek z liderem jest nie lada wyzwaniem dla Andaluzyjczyków. Obrona Atletico jest najlepszym blokiem defensywnym w Europie (ex aequo z Bayernem Monachium). Zdobycie bramki na Vincente Calderon będzie niezwykle trudnym zadaniem. Znajdujący się w wysokiej formie Gameiro musiałby wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Podobnie jego koledzy z pola. Nie jest to niemożliwe tym bardziej, że gra Atletico w kilku ostatnich meczach nie zachwycała. Eliminacja z gry Griezmanna i Koke będzie kluczem do sukcesu w tym spotkaniu.
Nasz typ: 1:0
Deportivo – Valencia
Deportivo w czterech ostatnich meczach nie potrafili zdobyć więcej niż jednej bramki. Przez niską skuteczność SuperDepor wypadło ze strefy premiowanej grą w Lidze Europy. Chętnych na zajęcie ich miejsca jest sporo. Do grona „europejczyków” z początku sezonu miała się zaliczać Valencia. Z każdą kolejką Nietoperze jednak są coraz dalej upragnionego celu. Dziewięć spotkań bez zwycięstwa nie przystoi takiej drużynie jak Valencia. O przegonienie wiszącego nad Nietoperzami fatum nie będzie prosto.
Nasz typ: 1:1
Betis Sewilla – Real Madryt
Los Beticos czekają na egzekucję. Goście z Madrytu w dwóch ostatnich meczach zdobyli aż dziesięć goli i mają chrapkę na następne. Obrońców Betisu będzie straszył sam Ronaldo, gdyż Bale i Benzema z powodu kontuzji nie będą mogli w tym meczu wystąpić. Piłkarzy Sewilli mogliby w tym szukać swojej szansy, jednak siła ofensywna Realu jest tak duża, że drużyna pokroju Verdiblancos nie może liczyć na litość. Zwycięstwo Królewskich wydaje się oczywiste, pytanie jakie można sobie zadać to: Ile bramek wpadnie w tym meczu?
Nasz typ: 0:4
Poniedziałek 25.01
Levante – Las Palmas
Na zakończenie kolejki przeniesiemy się do Walencji. Tam ostatnie w tabeli Levante podejmie Las Palmas. Goście z Wysp Kanaryjskich mają jeden cel. Zwycięstwo nad Levante. Podobne założenia mają piłkarze Żab, jednak co z tego wyjdzie trudno przewidzieć. Nie zmienia to faktu, że starcie z Las Palmas dla gospodarzy jest kolejnym meczem o przysłowiowe 6 punktów, czyli w tym wypadku o być albo nie być. Kanaryjczycy liczą na zgarnięcie kompletu punktów, który pozwoli im na oddalenie się od strefy spadkowej na na razie bezpieczną pozycję.
Nasz typ: 0:2[/align]