Kurator na stadionie we Wrocławiu przygląda się budowie. Lista usterek jest długa
Dominik Kowalski został oddelegowany przez UEFA jako kurator wrocławskiego stadionu. - Ma przyglądać się budowie - wyjaśnia Juliusz Głuski, rzecznik prasowy spółki Euro 2012 Polska.
fot. wizualizacja
- Będzie też podpowiadał, co trzeba zrobić w pierwszej kolejności, jakie prace przyspieszyć - dodaje Głuski.
Tacy menedżerowie pojawili się na wszystkich stadionach Euro. - Tam, gdzie areny są już formalnie skończone, menedżer ma dbać o ostatnie poprawki. We Wrocławiu, oczywiście, człowiek UEFA pracy będzie miał najwięcej - przyznaje Głuski. Kurator już przygotował listę spraw, które na stadionie trzeba poprawić. UEFA przejmuje stadion 11 maja. Max Bögl (wykonawca stadionu) ma na ukończenie prac jeszcze mniej czasu, bo tylko do końca kwietnia.
- Ostatniego dnia tego miesiąca wszystko musi być gotowe - informuje Głuski.
Przypomnijmy, że pierwszy termin oddania areny przypadł na styczeń ubiegłego roku. Później datę wielokrotnie przesuwano.
Ostatnio obiecywano, że wszystko będzie gotowe do końca marca. Już wiadomo, że nie ma na to najmniejszych szans. Zanosi się na to, że stadion będzie oddany do użytku dosłownie na ostatnią chwilę.