menu

Kulesza odpowiada na tekst o rzekomych pijackich ekscesach. Wytoczy proces? "Sprawę przekazałem kancelarii prawnej"

4 lipca, 12:49 | JCZ

W poniedziałek Cezary Kulesza został wybrany prezesem PZPN na drugą kadencję. Zaraz potem szerokim echem odbił się tekst Gońca o jego rzekomych ekscesach alkoholowych podczas pierwszej kadencji. Jak reaguje na to sam zainteresowany? Wszystkiemu zaprzeczył. Bierze natomiast pod uwagę wytoczenie procesu autorowi i redakcji.

Cezary Kulesza, prezes PZPN na drugą kadencję
Cezary Kulesza, prezes PZPN na drugą kadencję
fot. Sylwia Dąbrowa

Głośny tekst "Polski Związek Wódki Nożnej"


Goniec przekonuje, że Kulesza dopuścił się kilku alkoholowych skandali, z powodu których nadszarpnięty został wizerunek organizacji. Już jako prezes związku miał bowiem śpiewać "Barkę" i sparingować się boksersko z politykiem PiS, Łukaszem Mejzą w jego mieszkaniu. Czytamy też o uwieszaniu się na szyję prezesa Orlenu Daniela Obajtka, któremu wyznał miłość, wznoszeniu okrzyku "bez Andrzeja nie idę" na meczu z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, wyprowadzeniu ze stadionu, rzekomym piciu alkoholu w autokarze kadry czy obejściu zakazu spożywania w trakcie Mundialu w Katarze. Mało tego, przez te wybryki z kadry miał zrezygnować... Paulo Sousa.

Co na to wszystko Kulesza? Otóż wszystkiemu zaprzeczył w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet: - Na zdecydowaną większość tych pomówień nie przedstawiono żadnego dowodu, czegoś konkretnego, do czego mógłbym się odnieść. Wszystko na podstawie "anonimowych źródeł" - tłumaczy prezes PZPN.

Kulesza pyta i sam sobie odpowiada, dlaczego do reportażu nie dołączono żadnych dowodów w postaci filmików bądź zdjęć: - Takie materiały nie istnieją, ponieważ opisywane zdarzenia nigdy nie miały miejsca. Trudno jest udowodnić, że nie jest się wielbłądem. W tym tekście przedstawiono insynuacje dotyczące głównie alkoholu, który nigdy nie był ani metodą, ani problemem w pełnieniu mojej funkcji - mówi Przeglądowi Sportowemu Onet.

Prezes PZPN zastanawia się nad podjęciem kroków prawnych. Sprawę skierował do kancelarii prawnej. - Analizuje sprawę - czytamy.


Polecamy