Kto zagra w wielkim finale Ligi Mistrzów przeciwko Atletico Madryt? - ZAPOWIEDŹ
Czy czeka nas powtórka z historii sprzed dwóch lat, gdzie w finale mierzyły się ze sobą dwie madryckie drużyny? Atletico czeka już na swojego przeciwnika, zwycięzce starcia Real Madryt - Manchester City. Przed tygodniem na Etihad Stadium padł remis (0:0). Transmisję rewanżowego starcia "Królewskich" z "Obywatelami" pokaże od 20:45 Canal+.
Bezbramkowy remis przed tygodniem czyni losy awansu sprawą otwartą. Z racji rozgrywania meczu na Santiago Bernabeu, eksperci w roli faworyta stawiają zespół Realu Madryt.
Przed rewanżem wiadomością numer jeden dla kibiców "Królewskich" jest powrót do zdrowia Cristiano Ronaldo. Portugalczyk, którego zabrakło w pierwszym spotkaniu półfinałowym, w 10 meczach Ligi Mistrzów w tym sezonie strzelił 16 goli i jest o jedno trafienie od własnego rekordu sprzed dwóch lat.
Gorsze wiadomości napływające ze sztabu Królewskich są takie, że w wyniku urazów, niezdolni do gry będą Karim Benzema oraz Casemiro.
- Karim przeszedł dzisiaj badania, które wykazały, że wciąż ma problem i nie chcemy ryzykować jego zdrowia. To samo z Casemiro. On nie ma poważnego urazu, ale pojawia się wątpliwość i również nie chcemy ryzykować. Reszta piłkarzy jest do mojej dyspozycji - tłumaczył sytuację kadrową swojej drużyny na wtorkowej konferencji trener Zinedine Zidane.
W angielskim zespole możliwy wydaje się być występ Yayi Toure, który wznowił treningi z drużyną. Potwierdziły się doniesienia i na treningu zabrakło narzekającego na ból ścięgna udowego Davida Silvy. Na pełnych obrotach trenowali natomiast kapitan drużyny Vincent Kompany, Kevin De Bruyne i Sergio Aguero, którzy odpoczywali w sobotnim przegranym spotkaniu z Southampton (2:4).
Po zeszłotygodniowym bezbramkowym remisie na Etihad Stadium "Obywatele" przystępują do rewanżu w Madrycie z dużymi nadziejami, albowiem każda wygrana i każdy bramkowy remis ze względu na strzelone bramki na wyjeździe zapewni podopiecznym Manuela Pellegriniego historyczny awans do finału Ligi Mistrzów.
Eliaquim Mangala, piłkarz Manchesteru City, docenia klasę Realu, ale zaznacza, że wynik , jaki jego zespół uzyskał w pierwszym mecz stawia ich w dobrej pozycji przed rewanżem.
– Myślę, że wynik 0:0 w pierwszym meczu był korzystny. Bardzo dobrze się broniliśmy i nie straciliśmy gola, co było dla nas ważne - analizował obrońca i przyznał, że celem jego drużyny jest sięgnięcie po wygraną w całych rozgrywkach. - Jestem dumny z tego, co zrobiliśmy do tej pory. Dla każdego zawodnika czymś wyjątkowym jest gra w półfinale, czy być może w finale Ligi Mistrzów, a może nawet sięgnięcie po trofeum. To bardzo ważny moment dla nas i dla mojej kariery, coś wyjątkowego - zakończył Mangala. Nigdy wcześniej w historii, The Citizens dotarli do półfinału Ligi Mistrzów
Powtórka z historii?
Przed dwoma laty w finale Ligi Mistrzów kibice piłkarscy byli świadkami rywalizacji drużyn z tego samego miasta. Była to sytuacja bez precedensu. Finał został rozegrany 24 maja 2014 na Estádio da Luz w Lizbonie, a zwycięzcą został Real Madryt po wygranej w dogrywce 4:1 nad Atlético Madryt.
Do historii równie mocno chce przejść zespół z Manchesteru i po raz pierwszy unieść w górę najcenniejszy puchar w klubowych rozgrywkach. By tak się stało muszą pokonać Real Madryt. Czy się uda?
Rewanżowe starcie pokaże Canal+, Początek transmisji od 20:45.
4 maja, godz. 20.45
Estadio Santiago Bernabeu, Madryt
1/2 finału: Real - Man.City
Sędzia: Damir Skomina (Słowenia)
Przypuszczalne składy:
Real: Navas - Carvajal, Pepe, Ramos, Marcelo - Modric, Kroos, Isco - Ronaldo, Vazquez, Bale
Man. City: Hart - Sagna, Kompany, Otamendi, Clichy - Fernandinho, Fernando, Jesus Navas, Yaya Toure, De Bruyne - Sergio Aguero