Kto za Kamila Drygasa? Opcji jest kilka, ale to będzie trudne
Do końca roku Pogoń Szczecin musi sobie radzić bez Kamila Drygasa i Mariusza Malca. Szczególnie brak kapitana zespołu będzie mocno odczuwalny.
fot. Andrzej Szkocki
Takiego zawodnika jak Kamil Drygas chciałby mieć każdy trener w polskiej ekstraklasie. Serce, zaangażowanie od pierwszej do ostatniej minuty, piłkarz potrafiący wejść w pole karne i kończyć akcję główką bądź nogą, ale też mający charakter do walki w defensywie (kontuzji doznał walcząc o górną piłkę na przedpolu swojej bramki), a jak trzeba biegający za dwóch, by partner z zespołu mógł śmielej wyjść do akcji.
[polecane]18996947;1;ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
Czy Pogoń ma drugiego takiego zawodnika? Nie. Trener Kosta Runjaic ma teraz trochę czasu na wymyślenie zastępstwa. Pocieszające, że są różne opcje.
Pierwszym kandydatem do gry w środku boiska jest Marcin Listkowski. To może być nawet przełom dla młodego zawodnika: albo dźwignie odpowiedzialność, albo Pogoń będzie dla niego zamkniętym tematem (jak w przypadku Dawida Korta). Listkowski podobną rolę wypełniał w Rakowie Częstochowa, więc wydaje się być gotowym.
Szybko szansę może otrzymać też Iker Guarrotxena, o ile wyleczy uraz przez który zabrakło go z Arką (szkoleniowiec twierdził, że to nic groźnego). Hiszpan średnio wypada na skrzydłach, ale może wyeksponować swoje atuty (technika, panowanie nad piłką, spokój) w środku.
ZOBACZ TEŻ: Pogoń Szczecin – Arka Gdynia 2:0. Portowcy liderem ekstraklasy! [ZDJĘCIA]
Listkowski i Guarotxena mogą sporo dać w ofensywie, ale już mniej w grze obronnej. Nie ten wzrost co Drygas i nie ta głowa. To by oznaczało, że Zvonimir Kozulj będzie miał więcej zadań destrukcyjnych.
Kolejny kandydat to Sebastian Kowalczyk, ale to też piłkarz na pozycję ofensywnego rozgrywającego, ktoś do rywalizacji z Liskowskim i Ikerem.
[polecane]18995433;1;ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
POLECAMY TAKŻE: ZDJĘCIA kibiców na meczu Pogoń - Arka. Końcówka na stojąco
W kolejce są jeszcze młodzi: Kacper Kozłowski, Maciej Żurawski i Damian Pawłowski. Fizycznie wyglądają lepiej od trójki wymienionych kolegów, ale brakuje im doświadczenia. Wrzucenie na głęboką wodę może być dla nich za trudne.
Możliwe jest również to, że w środku boiska będzie teraz walczył Adam Frączczak. Zawodnik grał już w Pogoni na każdej pozycji, więc i praca w środku nie byłaby czymś nadzwyczajnym. Jest jeszcze Adam Buksa, który mógłby zostać wypróbowany na pozycji nr 10 (pod napastnikiem). Technicznie i fizycznie wytrzyma, a i chętnych do ataku jest przynajmniej dwóch.
ZOBACZ TEŻ: Legia – Pogoń 1:2. Historyczna wygrana na Łazienkowskiej
I jeszcze jedna opcja, ale na razie najmniej możliwa: zmiana ustawienia zespołu. Zamiast trójki w środku - gra na dwóch (Kozulj - Podstawski) plus dwóch napastników.
Dużo mniejszy jest problem z zastępstwem dla Mariusza Malca, który też powróci do gry najwcześniej wiosną. Zespół bez lewonożnego stopera trenował przez całe lato, a klub zdołał się w tym okienku transferowym zabezpieczyć. Sprowadzeni zostali Benedikt Zech, Konstantinos Triantafyllopoulos i Igor Łasicki. Dwaj pierwsi grają i spisują się bardzo dobrze. Łasicki musi czekać na swoją szansę.
WIDEO: Tłumy na prezentacji piłkarzy Pogoni Szczecin w Kaskadzie [WIDEO, DUŻO ZDJĘĆ]
[xlink]168dfdab-8b47-818a-698f-a319deef1164,6c0a634e-8947-591a-a75f-60596346f7f8[/xlink]