menu

Kto poprowadzi grę Legii z Górnikiem? [ANALIZA]

15 marca 2013, 14:19 | Sebastian Kuśpik

Największą zagadką dzisiejszego meczu Legii z Górnikiem Zabrze jest zestawienie środka pola w ekipie gospodarzy. Trener Urban ma do dyspozycji trzech piłkarzy, z których żaden nie zachwycił w pierwszych meczach rundy wiosennej.

Po bramce z Podbeskidziem pewniakiem w ataku wydaje się być Marek Saganowski
fot. sylwester wojtas
Nasza "11" Legii na mecz z Górnikiem.
fot. Footballuser.com
1 / 2

BRAMKA

Nie ma siły na Dusana Kuciaka. Słowacki bramkarz załapał się w ostatnich dniach do ścisłej kadry na mecz eliminacji mistrzostw świata z Litwą oraz towarzyskie spotkanie ze Szwecją. Dusan jest nie do ruszenia z bramki Legii i nie ma sensu nawet o tym dyskutować.

OBRONA
Po dobrym występie Bartosza Bereszyńskiego w Bielsku-Białej kilku niezbyt trzeźwo myślących dziennikarzy nazwało go „drugim Piszczkiem”. Były piłkarz poznańskiego Lecha znów powinien otrzymać szansę na prawej stronie defensywy i bardzo jesteśmy ciekawi jak poradzi sobie w starciu ze zdecydowanie silniejszym przeciwnikiem.

Przy zestawieniu pary środkowych obrońców nie ma co oczekiwać żadnej niespodzianki. Artur Jędrzejczyk oraz Inaki Astiz są dziś pewniakami do miejsca w wyjściowej „11”.

Podobnie zresztą jak Kuba Wawrzyniak, który po strzeleniu zwycięskiej bramki w spotkaniu z Podbeskidziem nie powinien mieć problemu z wygraniem rywalizacji z Tomaszem Brzyskim, który zawiódł trenera Urbana w spotkaniu z GKS-em Bełchatów.

POMOC
Prawe skrzydło należy do Miro Radovicia, który choć nie zagrał porywającego meczu w Bielsku-Białej, zdecydowanie robi różnicę w bezbarwnej wiosną ofensywie Legii.

Druga strona boiska to królestwo Kuby Koseckiego i nikt nie wyobraża sobie tego meczu bez niego. Brakuje mu jeszcze świeżości, ale w Bielsku-Białej kilka razy pokazał, że wraca już do jesiennej formy.

Największy problem mamy z wytypowaniem środka pola, bo mamy do dyspozycji dwa miejsca i trzech piłkarzy, którzy… zawodzą na starcie rundy rewanżowej. Stawiamy na połączenie Ivicy Vrdoljaka z Dominikiem Furmanem, który z Podbeskidziem usiadł na ławce rezerwowych.

Miejsce „10” zająć powinien Danijel Ljuboja, na którego bardzo liczy trener Jan Urban. Serb jest wyraźnie pod formą, ale nie ma co spodziewać się odsunięcia od składu najlepszego strzelca drużyny.

ATAK
Po strzeleniu bramki na stadionie Podbeskidzia pewniakiem do gry jest Marek Saganowski. W odwodzie znów powinien pozostać Władimir Dwaliszwili, który nie jest jeszcze w najwyższej dyspozycji, co mogliśmy zaobserwować zwłaszcza w spotkaniu z GKS-em Bełchatów.

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Twitter Sebastian Kuśpik

Przy okazji warto przypomnieć cudownego gola Furmana z jesiennego spotkania obu drużyn w Zabrzu:


Polecamy