KS Polkowice zremisował u siebie z Ostrovią
Po trzech porażkach z rzędu drugoligowi piłkarze Ostrovii 1909 zremisowali na wyjeździe z KS Polkowice 1:1. - Rozegraliśmy dobre spotkanie, chłopacy realizowali założenia taktyczne, a do pełni szczęścia zabrakło nam tylko zwycięstwa - stwierdził po meczu Marek Nowicki, szkoleniowiec z Ostrowa Wielkopolskiego.
fot. Piotr Krzyżanowski/Gazeta Wrocławska
Przed wyjazdem do Polkowic okazało się, że trener Ostrovii będzie musiał dokonać kilku korekt w składzie. Do gry niezdolni z powodu kontuzji byli dwaj młodzieżowcy - Robert Skrobacz i Damian Izydorski. Z tego powodu miejsce w bramce stracił Dominik Sadowski, a jego miejsce zajął młodzieżowiec Bartosz Pawłowski. Na ławce rezerwowych wylądował Dariusz Reyer, a w jego miejsce wskoczył Błażej Cyfert. W wyjściowej jedenastce pojawił się także Bartosz Szepeta.
Mimo tych zmian gra Ostrovii mogła się podobać. Widać było, że biało-czerwoni przyjechali do Polkowic po zwycięstwo. Nie murowali bramki, a co rusz groźnie atakowali. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis, chociaż w 23. minucie Tomasz Kempiński był bliski zdobycia gola.
Po zmianie stron, w 53. minucie polkowiczan na prowadzenie wyprowadził Ariel Famulski. Strata bramki nie załamała graczy Ostrovii. W 67. minucie na strzał zdecydował się pochodzący z Polkowic, a grający obecnie w Ostrovii Maciej Kowalski-Haberek i piłka wpadła do siatki rywali.
KS Polkowice - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Ariel Famulski (53), 1:1 Maciej Kowalski-Haberek (67)
Ostrovia: Pawłowski - Krawczyk, Cyfert, Czech, Wiącek, Molka, Kowalski-Haberek, Szepeta (62. Błaszczyk), Michalski (62. Szymanowski), Gościniak, Kempiński (90. Giecz).