Regionalny Puchar Polski. Marzenia o pucharze na razie nie dla drużyn z regionu koszalińskiego
W kolejnych fazach Pucharu Polski, tym razem już w rundach wstępnych szczebla centralnego, wystąpią Gwardia Koszalin (spadkowicz z II ligi) oraz Bałtyk Koszalin (zwycięzca regionalnego Pucharu Polski).
Czy dojdzie do niespodzianek? Przypomnijmy, że do tej pory na szczeblu centralnym Pucharu Polski najlepszym wynikiem drużyn z naszego regionu jest ćwierćfinał tych rozgrywek, osiągnięty ponad czterdzieści lat temu przez Gwardię Koszalin. Obecnie dla drużyn z Koszalina i okolic granicą nie do przekroczenia jest 1/32 finału.
PZPN w tej edycji Pucharu Polski dokonał kilku korekt. Dzięki jednej z nich triumfatorzy wojewódzkich Pucharów Polski (m.in. Bałtyk) rozpoczynają batalię na szczeblu centralnym nie od rundy wstępnej, jak było w poprzednich sezonach, a od 1/32 finału. Natomiast drużyny z Ekstraklasy nie startują od 1/16 finału, tylko od rundy wcześniejszej, co oznacza, że jedna z koszalińskich drużyn może trafić, na przykład, na ubiegłorocznego triumfatora rozgrywek o to trofeum, Legię Warszawa.
Po raz pierwszy w historii Pucharu Polski wystąpią obie drużyny z Koszalina. W ostatnich dziesięciu latach tegoroczny triumfator wojewódzkiego pucharu, Bałtyk, stawał do walki na szczeblu centralnym dwukrotnie, natomiast Gwardziści tylko raz. Ci drudzy, aby znaleźć się w gronie sześćdziesięciu czterech ekip walczących w I rundzie, muszą w etapie wstępnym uporać się z dobrze znanym z drugoligowych boisk ROW-em Rybnik. W zeszłym sezonie podopieczni trenera Tadeusza Żakiety z tym rywalem na wyjeździe zremisowali bezbramkowo, zaś u siebie ulegli 1:4.
W ostatniej dekadzie w Pucharze Polski na szczeblu centralnym oglądaliśmy także dwie inne drużyny z naszego regionu: MKP Szczecinek i Kotwicę Kołobrzeg. Kołobrzeżanie po raz pierwszy od sezonu 2013/14 muszą się obejść smakiem tych rozgrywek. Trzecioligowiec z Kołobrzegu, spośród drużyn z naszego regionu, może poszczycić się największymi osiągnięciami na szczeblu centralnym Pucharu Polski w ostatniej dekadzie, co nie oznacza, że ma powody do zadowolenia. To właśnie oni najwięcej sezonów (7) rywalizowali o trofeum, jednak ani razu nie dali rady awansować do 1/16 finału. Na drodze Kotwicy stawały takie znane firmy jak Arka Gdynia, Pogoń Szczecin, Warta Poznań, Chojniczanka Chojnice czy GKS Tychy.
Koszalińskie drużyny również trafiały na silniejszych rywali z wyższych lig. Bałtyk w sezonie 2011/12 okazał się gorszy od pierwszoligowej Zawiszy Bydgoszcz, dwa lata później od drugoligowego Pelikana Łowicz. Gwardia natomiast trzy lata temu trafiła na Błękitnych - półfinalistę z poprzedniego sezonu. Również drużynę ze Stargardu napotkali na swojej drodze w zeszłym roku piłkarze MKP Szczecinek, którzy ponieśli sromotną porażkę 0:7. - Dotychczas nie mieliśmy w Koszalinie i okolicach na tyle silnych drużyn, aby z powodzeniem radziłyby sobie zarówno w rozgrywkach ligowych na szczeblu centralnym, jak i w Pucharze Polski twierdzi Jan Bednarek, prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej.
Najlepszy wynik w Pucharze Polski z drużyn z naszego regionu osiągnęła Gwardia w sezonie 1975/76, będąca w stanie w drodze do ćwierćfinału wyeliminować wielki Górnik Zabrze. Obecnie koszalińskim trzecioligowcom może być ciężko znaleźć się nawet w 1/16 finału.
- To jak daleko w rozgrywkach centralnych zajdzie Bałtyk i Gwardia w dużej mierze uzależnione jest od losowania, choć nie tylko. W tej chwili przewidywanie czy snucie rozważań na ten temat to jak wróżenie z fusów. Wiele zależy od aktualnej formy i dyspozycji dnia. Czynników, które mają wpływ na powodzenie w pucharowych rozgrywkach jest mnóstwo. Jestem pewien, że zarówno Gwardia, jak i Bałtyk, będą chciały odegrać w Pucharze Polski na szczeblu centralnym znaczącą rolę - kontynuuje Bednarek.
- Mam nadzieję, że Bałtyk godnie będzie reprezentował ZZPN w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu centralnym i pójdzie w ślady Błękitnych Stargard, którzy niedawno byli rewelacją rozgrywek - życzył po finale wojewódzkiego pucharu podopiecznym trenera Mariusza Lenartowicza prezes ZZPN. - Jednak pójść w ślady Błękitnych będzie z roku na rok coraz trudniej. Kluby z wyższych lig poważniej traktują bowiem pucharowe zmagania. Trudno więc oczekiwać, ani tym bardziej wymagać, aby Bałtyk czy Gwardia, czyli kluby, które zobaczymy jesienią na czwartym poziomie ligowych rozgrywek, wyeliminowały w pełni profesjonalne zespoły z Ekstraklasy czy z pierwszej ligi. Tym niemniej trzymam kciuki za oba koszalińskie zespoły i życzę im powodzenia w turnieju tysiąca drużyn, jak dawniej mówiono o tych rozgrywkach. Każdy awans do kolejnej rundy będę przyjmował z dużym uznaniem.
Spotkanie fazy wstępnej z ROW-em Rybnik Gwardia rozegra 8 sierpnia. Zwycięzcy tej rundy awansują do 1/32 finału rozgrywek. Na tym etapie do gry wkraczają zespoły Ekstraklasy, pierwszej ligi, pozostali drugoligowcy oraz triumfatorzy rozgrywek pucharowych na szczeblach wojewódzkich, w tym wspomniany Bałtyk. Mecze tej rundy zaplanowano na 25-27 września.
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!