Pokonany Ryszard Wieczorek o "prostym graniu" Puszczy Niepołomice [WIDEO]
- Przegraliśmy bitwę, ale na pewno nie przegraliśmy jeszcze wojny. W każdym meczu potrafimy się podnieść, mam nadzieję, że i dla Kotwicy zaświeci słońce w takich decydujących momentach - mówił Ryszard Wieczorek, trener ekipy z Kołobrzegu, po porażce 1:2 z Puszczą Niepołomice. Goście punkt stracili w ostatniej akcji meczu.
fot. Autor: Tomasz Bochenek
Szkoleniowiec przedostatniej ekipy w tabeli występ swoich podopiecznych ocenił w sumie dość pozytywnie.
- Bo pomimo tego, że mecz się źle rozpoczął, czyli w naszym stylu, może jeszcze do przerwy to nie wyglądało tak, jakbyśmy sobie życzyli, to w drugiej połowie strzeliliśmy bramkę i myślę, że mieliśmy pełną kontrolę - mówił Wieczorek, a przechodząc do walorów rywali stwierdził: - Oprócz prostego grania, takiego jakie stosuje Puszcza - czyli granie piłki do przodu, stwarzanie stałych fragmentów, no to nic wielkiego się nie działo.
Trener Kotwicy ocenił, iż wpływ na to, że jego drużynie nie udało się utrzymać remisu, miało jej osłabienie - gdy po czerwonej kartce (na skutek dwóch żółtych) boisko w 82 min musiał opuścić Tomasz Prejs.
- Czerwona kartka na pewno nam to pokrzyżowała, bo zdekompletowała trochę układ taktyczny. Później zmiany nic nie wniosły do tego, żeby "dowieźć" wynik - bo końcówkę musieliśmy w tych kategoriach rozpatrywać - dodał Ryszard Wieczorek.