Kostecki: Sami stworzyliśmy sobie trudne warunki
Energetyk ROW Rybnik przegrał dziś z Chojniczanką Chojnice 1:4. Rybniczanie nie mają już najmniejszych szans na utrzymanie i w przyszłym sezonie zagrają w 2. lidze. Jednym z zawodników, którzy najbardziej mogą odczuwać porażkę, jest kapitan rybnickiego zespołu, Kamil Kostecki.
fot. Mikołaj Suchan / Polskapresse
Zespół z Rybnika był w trudnej sytuacji, kiedy w 25. minucie czerwoną kartkę zobaczył Mariusz Muszalik. Wtedy gra rybnickiego zespołu mocno się posypała. - Sami stworzyliśmy sobie trudne warunki. Trochę poprzez czerwoną kartkę, a także poprzez głupią bramkę, straconą po stałym fragmencie gry, gdzie uczulaliśmy się, że są strasznie groźni. No i potem było już bardzo ciężko o jakąkolwiek pozytywną rzecz w naszej grze - powiedział po dzisiejszym spotkaniu Kamil Kostecki.
Dzisiejsze spotkanie w Rybniku było bardzo ostre. Sędzia Bartosz Frankowski pokazał dziś cztery żółte i dwie czerwone karki. - Jak się gra o utrzymanie, to musi być ostro. Natomiast my nie wyszliśmy najlepiej z tej gry - skomentował 30-letni pomocnik Energetyka.
Energetyk ROW Rybnik na zaplecze ekstraklasy awansował w sezonie 2012/13. Niedługo rybniczanie cieszyli się grą w tej klasie rozgrywkowej. W przyszłym sezonie zespół z Rybnika ponownie zagra w 2. lidze. - Nie tak każdy to sobie wyobrażał. Bardzo przykro, że Rybnik spada z 1. ligi - podsumował kapitan rybnickiego zespołu.
