menu

Korona - Zawisza LIVE! Kielczanie grają o czwartą wygraną z rzędu

22 listopada 2014, 11:25 | Damian Wiśniewski

Po dwóch piątkowych spotkaniach, dziś kontynuujemy 16. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. W ostatnim sobotnim meczu Korona Kielce podejmie na własnym boisku Zawiszę Bydgoszcz.

Ewentualna wygrana Korony w tym spotkaniu byłaby czwartym zwycięstwem z rzędu tej drużyny. Po fatalnym początku tego sezonu, kiedy nie potrafiła przez wiele kolejek zabrać rywalowi trzech punktów, wynik ten musi robić wrażenie. Z kwitkiem mecze z żółto-czerwonymi kończyli ostatnio: Ruch Chorzów, Wisła Kraków oraz Lechia Gdańsk. Wcześniej potrafili oni również zremisować przed własną publicznością z Lechem Poznań, 2:2.

Bydgoszczanie trzy swoje ostatnie mecze przegrali, kolejno 1:2 z Legią Warszawa, 0:1 z Cracovią i 1:2 z Górnikiem Zabrze. W tabeli okupują ostatnią lokatę i mają dziesięć punktów straty do swojego dzisiejszego przeciwnika, który z kolei zajmuje 14. miejsce. Po tej kolejce podopieczni Ryszarda Tarasiewicza mogą awansować nawet na miejsce dziewiąte, jednak do tego potrzebne byłyby korzystne dla nich wyniki w meczach rywali.

W całej swojej historii, Zawisza mierzył się z Koroną zaledwie trzykrotnie, jeśli weźmiemy pod uwagę spotkania oficjalne. Dwa z nich miały miejsce oczywiście w ubiegłym sezonie. W Bydgoszczy zwyciężyli wtedy goście, a jedyną bramkę zdobył Kamil Sylwestrzak. W Kielcach z kolei padł remis, 1:1, a gole strzelali Dejmek dla Korony oraz Ziajka dla Zawiszy. Na inauguracje tego sezonu dzisiejsi goście wygrali u siebie 2:0, po bramkach Kadu, a także Carlosa.

To spotkanie będzie okazją do sporego jubileuszu dla Piotra Malarczyka. Wychowanek Korony zagra w jej barwach setny mecz w Ekstraklasie. - To jest dopiero początek mojej kariery. Fajnie, że już teraz mam swój jubileusz. W głowie krąży myśl, że po przygodach w młodzieżowej kadrze fajnie by było zagrać w seniorskiej reprezentacji. Żeby jednak tego dokonać, muszę prezentować równy i wysoki poziom. Wtedy na pewno coś się ruszy w tym temacie - powiedział popularny "Malar" (za korona-kielce.pl).

W spotkaniu tym faworytem są złocisto-krwiści, ale będą oni musieli radzić sobie bez swojego lidera, Pawła Golańskiego, który pauzuje za kartki. Zagrać nie będzie mógł również Vanja Marković, który z powodu naciągnięcia więzadeł w kolanie może nie wrócić na boisko nawet przez pół roku.

Gospodarze chyba po raz pierwszy w tym sezonie podchodzą do tego meczu w roli faworyta. Czy wywiążą się z tego tytułu? Początek meczu o godzinie 18:30.


Polecamy