Korona - Piast LIVE! Jose Rojo Martin debiutuje w Ekstraklasie
W ostatnim meczu 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy w Kielcach miejscowa Korona zagra z Piastem. Pojedynek z klubem z Gliwic będzie dla złocisto-krwistych pierwszym spotkaniem pod wodzą nowego szkoleniowca Hiszpana Jose Rojo Martina.
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Ciężko cokolwiek powiedzieć o tym jak zagrają gospodarze. Będzie to bowiem pierwsze oficjalne spotkanie pod wodzą nowego trenera z Hiszpanii. Jose Rojo Martin zapowiada zmiany w składzie i podobno już wie jak zagrać, aby wygrać i wyciągnąć kielczan z marazmu i ostatniego miejsca w tabeli. - W każdym treningu widzę zaangażowanie, to jest dla mnie najważniejsze. Tu jest wielu utalentowanych piłkarzy, którzy potrafią grać zespołowo – stwierdził podczas przedmeczowej konferencji prasowej hiszpański szkoleniowiec.
Jose Rojo Martin komplementował także poniedziałkowego rywala. - Piast Gliwice ma doskonałych piłkarzy oraz swój jasny styl gry. Jestem jednak przekonany, że możemy walczyć jak równy z równym i wygrać - zaznaczył. Hiszpan przekazał także swoją receptę na sukcesy w lidze. - Musimy być bardzo twardzi, mocni, każdy musi wiedzieć za co odpowiada na boisku. Musimy być agresywni – powiedział.
Piast do Kielc pojedzie z nadzieją na powrót na zwycięską ścieżkę. Po porażce w Zabrzu w ostatniej serii spotkań goście poniedziałkowego meczu zaledwie zremisowali z Zawiszą. W drużynie jednak nie bardzo ma kto strzelać bramki. Po odejściu Marcina Robaka w Gliwicach brakuje snajpera. Co prawda szkoleniowiec niebiesko-czerwonych na przedmeczowej konferencji prasowej mówił, żeby dać czas na aklimatyzację Docekalowi (!) i Wilczkowi, ale jeżeli można tę prośbę zrozumieć w przypadku tego drugiego, to czeski napastnik w Gliwicach gra już nie pierwszy sezon.
W sobotnim meczu rezerw w zespole Piasta zagrali Łukasz Krzycki, Paweł Lisowski, Kornel Osyra i Mariusz Zganiacz i prawdopodobnie oni do Kielc nie pojadą. Pozostali zawodnicy powinni być do dyspozycji duetu Brosz - Dudek.
Gliwiczanie będą także chcieli zrewanżować się Koronie za porażkę w ostatnim sezonie w Kielcach. Wtedy to zespół Brosza rozegrał zdecydowanie najsłabsze spotkanie w całym sezonie i zasłużenie przegrał 0:4.