menu

Korona - Piast LIVE! Jose Rojo Martin debiutuje w Ekstraklasie

26 sierpnia 2013, 07:38 | Bartłomiej Szura

W ostatnim meczu 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy w Kielcach miejscowa Korona zagra z Piastem. Pojedynek z klubem z Gliwic będzie dla złocisto-krwistych pierwszym spotkaniem pod wodzą nowego szkoleniowca Hiszpana Jose Rojo Martina.

Korona Kielce po raz pierwszy zagra pod wodzą nowego szkoleniowca
Korona Kielce po raz pierwszy zagra pod wodzą nowego szkoleniowca
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Ciężko cokolwiek powiedzieć o tym jak zagrają gospodarze. Będzie to bowiem pierwsze oficjalne spotkanie pod wodzą nowego trenera z Hiszpanii. Jose Rojo Martin zapowiada zmiany w składzie i podobno już wie jak zagrać, aby wygrać i wyciągnąć kielczan z marazmu i ostatniego miejsca w tabeli. - W każdym treningu widzę zaangażowanie, to jest dla mnie najważniejsze. Tu jest wielu utalentowanych piłkarzy, którzy potrafią grać zespołowo – stwierdził podczas przedmeczowej konferencji prasowej hiszpański szkoleniowiec.

Jose Rojo Martin komplementował także poniedziałkowego rywala. - Piast Gliwice ma doskonałych piłkarzy oraz swój jasny styl gry. Jestem jednak przekonany, że możemy walczyć jak równy z równym i wygrać - zaznaczył. Hiszpan przekazał także swoją receptę na sukcesy w lidze. - Musimy być bardzo twardzi, mocni, każdy musi wiedzieć za co odpowiada na boisku. Musimy być agresywni – powiedział.

Piast do Kielc pojedzie z nadzieją na powrót na zwycięską ścieżkę. Po porażce w Zabrzu w ostatniej serii spotkań goście poniedziałkowego meczu zaledwie zremisowali z Zawiszą. W drużynie jednak nie bardzo ma kto strzelać bramki. Po odejściu Marcina Robaka w Gliwicach brakuje snajpera. Co prawda szkoleniowiec niebiesko-czerwonych na przedmeczowej konferencji prasowej mówił, żeby dać czas na aklimatyzację Docekalowi (!) i Wilczkowi, ale jeżeli można tę prośbę zrozumieć w przypadku tego drugiego, to czeski napastnik w Gliwicach gra już nie pierwszy sezon.

W sobotnim meczu rezerw w zespole Piasta zagrali Łukasz Krzycki, Paweł Lisowski, Kornel Osyra i Mariusz Zganiacz i prawdopodobnie oni do Kielc nie pojadą. Pozostali zawodnicy powinni być do dyspozycji duetu Brosz - Dudek.

Gliwiczanie będą także chcieli zrewanżować się Koronie za porażkę w ostatnim sezonie w Kielcach. Wtedy to zespół Brosza rozegrał zdecydowanie najsłabsze spotkanie w całym sezonie i zasłużenie przegrał 0:4.


Polecamy