Zmarł wierny kibic Korony Kielce. Zasłynął z jednej z wizyt na treningu za kadencji Gino Lettieriego. Pisał o nim Zbigniew Boniek [ZDJĘCIA]
Zmarł Stanisław Leszczyński, wierny kibic Korony Kielce. Poinformowała o tym oficjalna strona Korony.
"Z wielkim smutkiem zawiadamiamy o śmierci Pana Stanisława Leszczyńskiego. Pan Stanisław był wiernym kibicem Korony Kielce, a o historii związanej z jego gratulacjami dla trenera Gino Lettieriego słyszała cała Polska. Wszystkim bliskim zmarłego składamy najszczersze kondolencje. Msza pogrzebowa zostanie odprawiona we wtorek 22 października o godz. 13:30 w kieleckiej katedrze" -poinformowała strona Korony Kielce.
O panu Stanisławie kilka razy pisaliśmy w Echu Dnia.
"Miłą niespodziankę dla wyjątkowego kibica przygotowali piłkarze i sztab szkoleniowy Korony Kielce. Przypomnijmy, że pan Stanisław z Kielc, który na świat przyszedł w 1933 roku, to wierny kibic Korony. Kilka dni temu wybrał się na trening żółto-czerwonych, który odbył się na boisku przy ulicy Kusocińskiego. Poprosił Jacka Kiełba, żeby zawołał Gino Lettieriego. Chciał mu pogratulować wyboru na trenera miesiąca w Lotto Ekstraklasie.
Drużyna zrewanżowała się panu Stanisławowi. Na środowym treningu znowu miał okazję zamienić parę słów z trenerem Gino Lettierim oraz kapitanem Radkiem Dejmkiem. Trener w imieniu zespołu przekazał mu koszulkę Korony z autografami całej drużyny. Nie obyło się też bez pamiątkowego zdjęcia z całym zespołem i sztabem szkoleniowym. Pan Stanisław dostał również bilet na sektor VIP na sobotni mecz z Legią Warszawa" - pisaliśmy 23 listopada 2017 roku.
Pan Stanisław bardzo chciał się wtedy spotkać ze Zbigniewem Bońkiem, prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. I prezes odpisał na Twitterze, że chętnie się z nim spotka. Odpowiedź Bońka była szybka: "Ukłony dla Pana Staszka! Będzie okazja się spotkać". A później dodał że do spotkania może dojść na meczu Korony z Zagłębiem.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]