Marek Paprocki: W środę będą indywidualne rozmowy z piłkarzami
We wtorek prezes Korony Kielce Marek Paprocki spotkał się z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim, a następnie - już w siedzibie klubu - z drużyną i sztabem szkoleniowym. Po-wodem była słaba postawa zespołu i porażki w czterech ostat-nich spotkaniach w Lotto Ekstraklasie.
fot. Sławomir Stachura
- Mamy do czynienia z kryzysem, robimy wszystko, żeby go zażegnać. Wtorkowe spotkania w klubie też miały się przyczynić do tego, żeby jak najszybciej zdiagnozować przyczyny słabszej postawy zespołu w ostatnich meczach, w szczególności w ostatnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, przegranym 1:2. Na środę mam jeszcze zaplanowane indywidualne spotkania z piłkarzami. Myślę, że te rozmowy pozwolą nam odpowiedzieć na pytanie, dotyczące przyczyn słabej gry w ostatnich meczach - mówił nam prezes Marek Paprocki.
A jakie wnioski nasuwają się po wtorkowych rozmowach?
Na tę chwilę moje przekonanie jest takie, że problem tkwi w sferze mentalnej zespołu. Może paradoksalnie zaszkodziły nam trochę wygrane na początku sezonu. Może zbyt szybko uwierzyliśmy, że mamy już ukształtowany zespół, który poradzi sobie z każdym przeciwnikiem, a ostatnie mecze brutalnie to zweryfikowały.
Czy po czterech porażkach z rzędu będą jakieś decyzje dotyczące sztabu szkoleniowego, czy kadry zespołu?
Takie decyzje pojawią się wtedy, kiedy uznamy, że w tym składzie nie widać już szans na poprawę sytuacji. Teraz trzeba się skupić na tym, żeby jak najszybciej drużyna wróciła do takiego grania, jakie prezentowała na początku na początku se-zonu, w wygranych spotkaniach.
Z prezydentem Wojciechem Lubawskim zapewne rozmawiał pan też o przejęciu klubu przez Senegalczyków. Nadal nie wpłacili pierwszej raty, więc w tej kwestii nic się nie zmieniło...
Umowa może wejść pod warunkiem wpłaty pierwszej raty za akcje klubu. Jeżeli tej wpłaty nie będzie, to umowa nie wej-dzie w życie.
Senegalczycy mają czas do czwartku, 20 października?
Tak.
Czy te zawirowania dotyczące zmiany właściciela mogą, według pana, mieć wpływ na postawę zespołu?
Myślę, że nie.