Korona przed pojedynkiem z Lechem Poznań. Jest nowy tłumacz w klubie, ale pytań do trenera Lettieriego nie było
Piłkarze ekstraklasy wracają do gry po reprezentacyjnej przerwie. Na Suzuki Arenie w Kielcach Korona podejmuje Lecha Poznań prowadzonego przez byłego selekcjonera Adama Nawałkę. Początek starcia w sobotę o godzinie 20.30
fot. Sławomir Stachura
Dwutygodniowa przerwa w Koronie przebiegła spokojnie, choć tuż po zwycięskim meczu z Jagiellonią w Białymstoku 3:1 w klubie było trochę napięć. A wszystko przez złe tłumaczenie z języka niemieckiego słów trenera Gino Lettieriego przez jego asystenta Davida Pietrzyka. Trener przyznał wtedy na pomeczowej konferencji: drużynie nie pasuje to, że przegrywa, a przetłumaczone zostało: drużyna nie pasuje i przeszkadza wielu osobom w Kielcach. Biuro prasowe Korony przeprosiło trenera za taką interpretację słów, które obiegły wszystkie media. Efektem zamieszania jest to, że David Pietrzyk skupi się już tylko na pracy trenerskiej i nie będzie udzielał się w roli tłumacza. Nowym tłumaczem w klubie, jeśli chodzi o wypowiedzi do mediów trenera i niemieckojęzycznych zawodników , został Rafał Kielczyk. Nie był do tej pory związany ze środowiskiem sportowym i zadebiutował na czwartkowej konferencji prasowej przed meczem z Lechem. Pracy nie miał za dużo, bo pytań do trenera Gino Lettieriego nie było.
Tytułem wstępu szkoleniowiec kielczan przyznał tylko, że chce by jego zespół wyszedł na boisko z takim samym nastawieniem jak na mecz z Jagiellonią w Białymstoku, gdzie zwyciężył. Lettieri docenił też klasę Lecha i mówił, że to zespół o dużym potencjale, mający dobrych zawodników. Wierzy jednak w swój zespół i w to, że zdobędzie punkty w sobotę.
A co w Lechu? Kolejorz fatalnie spisuje się na wiosnę, przegrał cztery z sześciu spotkań, a ostatnio doznał klęski w Poznaniu ulegając Górnikowi Zabrze aż 0:3. Do meczu z Koroną drużyna Nawałki przygotowywała się na obozie w Opalenicy i tam też rozegrała sparing z Miedzią Legnica. Był zamknięty dla kibiców i zakończył się bezbramkowym remisem.
Korona w reprezentacyjnej przerwie również rozegrała sparing, zremisowała 1:1 z wiceliderem pierwszej ligi – ŁKS Łódź. Ten mecz kontrolny rozegrany na Suzuki Arenie, też był zamknięty dla kibiców i dziennikarzy.
Lech ma plan minimum na cztery ostatnie mecze w sezonie zasadniczym – chce wywalczyć cztery punkty, bo 43 powinny wystarczyć do zajęcia miejsca w grupie mistrzowskiej. Nastroje w Poznaniu są jednak bardzo kiepskie. Mówi się nawet o ultimatum dla Adama Nawałki jeśli chce zachować posadę, a jest nim wygrana w Kielcach. Lech chce wywalczyć na wyjeździe pierwsze punkty w tym roku, bo na razie na boiskach doznał dwóch porażek – przegrał z Piastem w Gliwicach 0:4 i Miedzią w Legnicy 2:3.
Pojedynek z Lechem zapowiada się bardzo interesująco. Bilety będzie można kupić już w piątek w kasach biletowych przed stadionem, w godzinach od 10 do 17. Bilety można również nabywać w Sklepie Kibica przy ul Ściegiennego 8 od poniedziałku do piątku (9-17) i w Salonikach Kolportera. Bilety można również kupować przez stronę internetową klubu. Są wtedy tańsze o 2 złote.
Mecze 27. kolejki kończą się w niedzielę, bo już we wtorek i w środę rozegrana zostanie 28. kolejka. We wtorek o godzinie 18 Korona zagra w Krakowie z Cracovią.
W 27 kolejce ekstraklasy
Piątek. Wisła Płock - Zagłębie Lubin (godzina 18), Górnik Zabrze – Cracovia (20.30), Lechia Gdańsk - Piast Gliwice (20.30)
Sobota. Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec (15.30), Arka Gdynia - Śląsk Wrocław (18), Korona Kielce - Lech Poznań (20.30), sędziuje: Piotr Lasyk (Bytom).
Niedziela. Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok (15.30), Wisła Kraków - Legia Warszawa (18).
POLECAMY RÓWNIEŻ:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Sport Echo Dnia
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
Korona Kielce - Echo Dnia