Grzegorz Kuświk, Zaur Sadajew, Łukasz Gikiewicz...Czy ktoś jeszcze wzmocni siłę ofensywną Korony Kielce? Liczy na to trener Bartoszek
Trener Korony Kielce Maciej Bartoszek na wtorkowym briefingu przed meczem z Bruk-Betem Nieciecza mówił między innymi o sytuacji klubu, atutach zespołu z Niecieczy i ewentualnych wzmocnieniach siły ofensywnej jego drużyny.
Jacek Kiełb, Przemysław Szarek i Rafał Grzelak jeszcze niedawno reprezentowali drużynę z Niecieczy. W związku z tym będą podwójnie zmobilizowani na mecz z byłym klubem.
- Nie ma sensu patrzeć na to, kto z Niecieczy grał w Kielcach i odwrotnie. Jednak to dla nas lepiej, że w drużynie jest trzech piłkarzy, którzy niedawno tam grali, bo na pewno będą się chcieli pokazać z dobrej strony - stwierdził trener Korony.
Niecieczanie do tej pory przegrali zaledwie jedno spotkanie (w ostatniej kolejce z Arką Gdynia 0:1) i będą chcieli powrócić na zwycięską ścieżkę. - Termalica to mocny kadrowo zespół, grający ciekawą piłkę. Czeka nas bardzo trudny mecz - mówił trener.
Kielczanie stwarzają sobie dużo okazji do zdobycia bramek, jednak wciąż mają problem z ich wykończeniem. - Mamy dużo sytuacji do strzelenia goli, ale jednak większość z nich nie potrafimy wykorzystać. Musimy zacząć podchodzić z chłodną głową do finalizacji akcji. Zespół musi uwierzyć w siebie, widzimy progres w drużynie i to cieszy - dodał trener Korony Maciej Bartoszek. Kwestia zmian właścicielskich utrudnia sfinalizowanie kolejnych umów z nowymi piłkarzami. Sztab poszukuje przede wszystkim zawodników ofensywnych.
- Szukamy jeszcze napastnika, ale sami widzimy, co dzieje się w kwestii organizacji klubu i spraw właścicielskich. Przewija się kilka nazwisk, m.in. Grzegorz Kuświk, Zaur Sadajew czy Łukasz Gikiewicz, ale to na razie tylko plotki - zakończył trener Korony.
[promo]2383[/promo]
[promo]2385[/promo]
[promo]2387[/promo]
[promo]2389[/promo]