Fortuna 1 Liga. Korona Kielce po dobrym meczu zremisowała z Miedzią Legnica. Była szansa na zwycięstwo, ale zawiodła skuteczność [ZDJĘCIA]
Po emocjonującym meczu piłkarze Korony Kielce zremisowali w Legnicy z Miedzią 1:1 w meczu piątej kolejki Fortuna 1 Ligi. Korona zagrała dobre spotkanie, ale zawiodła skuteczność. Kielczanie zmarnowali kilka znakomitych okazji do zdobycia bramki, między innymi rzut karny.
Miedź Legnica - Korona Kielce 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Marcel Gąsior 2, 1:1 Kamil Zapolnik 79 z karnego.
Korona: Kozioł Ż - Podgórski, Szarek, Szywacz, Kordas - Kiełb, Kaczmarski (81. Cetnarski), Gąsior Ż, Łysiak Ż, Thiakane Ż (46. Długosz) - Firlej (88. Piróg).
Miedź: Hewelt – Biernat, Matuszek Ż, Łukowski (70. Bartkowiak), Zapolnik - Tupaj, Tront, Roman (42. Śliwa), Zieliński - Drzazga (46. Panka Ż), Mijusković.
Sędziował: Tomasz Marciniak z Płocka.
W wyjściowym składzie Korony było kilka zmian. W porównaniu do ostatniego meczu z Górnikiem Łęczna zabrakło Grzegorza Szymusika, a na ławce spotkanie zaczęli Rafał Grzelak i Mateusz Cetnarski, którzy bardzo słabo wypadli w spotkaniu z ekipą z Łęcznej. W dalszym ciągu nie mógł wystąpić mający problemy zdrowotne Themistoklis Tzimopoulos.
Od pierwszej minuty zagrał Marcel Gąsior i w 2 minucie wpisał się na listę strzelców. Z rzutu wolnego dośrodkował Paweł Łysiak, a Gąsior strzałem głową zdobył pierwszą bramkę w tym pojedynku. Korona zagrała dużo lepiej niż w ostatnich spotkaniach - przeprowadzała szybkie akcje skrzydłami (aktywni byli boczni obrońcy) i była groźna przy stałych fragmentach gry. Właśnie po rzutach rożnych kielecki zespół mógł i powinien w pierwszej połowie uzyskać kolejne trafienia. W 38 minucie po centrze Łysiaka główkował Gąsior, ale tym razem Hewelt uratował gospodarzy przed utratą bramki. W 40 minucie znowu świetna interwencja bramkarza gospodarzy spowodowała, że Kornel Kordas nie cieszył się ze strzelenia gola.
Miedź w pierwszej połowie też zagroziła bramce Korony, ale Marek Kozioł bronił pewnie, nie dał się zaskoczyć. Między innymi w doliczonym czasie gry pierwszej połowy obronił uderzenie Łukowskiego z rzutu wolnego.
Warto dodać, że w 42 minucie za kontuzjowanego Romana wszedł 19-letni Maciej Śliwa. Wychowanek Juventy ze starachowickiego klubu trafił do Wisły Kraków, w której rozegrał 5 spotkań w ekstraklasie, strzelił jednego gola. Od ubiegłego sezonu występuje w Miedzi Legnica.
Świetną zmianę dał w drugiej połowie Wiktor Długosz, który zastąpił słabo grającego Thiakane. W 48 minucie popisał się indywidualną akcją, minął dwóch zawodników, ale w ostatniej chwili obrońcy Miedzi zażegnali niebezpieczeństwo. W 69 minucie Długosz znowu przeprowadził efektowny rajd i został sfaulowany w polu karnym. Rzut karny wykonywał Marcel Gąsior, ale zagrał zbyt nonszalancko. Uderzył podcinką, ale nad poprzeczką. Szkoda, bo ten gol rozstrzygnąłby losy spotkania.
Zmarnowany karny dodał skrzydeł zawodnikom gospodarzy. W 74 minucie z bliskiej odległości przestrzelił Mijusković. W 79 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Miedzi po zagraniu ręką przez Remigiusza Szywacza. Pewnie na bramkę zamienił go Kamil Zapolnik, myląc Marka Kozioła.
W końcówce trwała wymiana cios za cios, ale żadnej z drużyn nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki i mecz zakończył się podziałem punktów.
[promo]2383[/promo]
[promo]2385[/promo]
[promo]2387[/promo]
[promo]2389[/promo]