Kontrowersyjna sytuacja w meczu Arka - Kolejarz. Rzut karny był słuszny? (WIDEO)
- Jak to mówił Pan Wit Żelazko był to "bardzo miękki rzut karny". Ja powiem, że miękki, miękki i jeszcze raz miękki. Ja myślałem, że sędzia daje żółtą kartkę za symulowanie - mówił o kontrowersyjnej sytuacji z meczu z Arką trener Kolejarza Przemysław Cecherz. Oceńcie sami.
fot. Piotr Kwiatkowski
- Nie da się ukryć, że o końcowym wyniku zadecydował rzut karny. Jak to mówił Pan Wit Żelazko był to "bardzo miękki rzut karny". Ja powiem, że miękki, miękki i jeszcze raz miękki. Ja myślałem, że sędzia daje żółtą kartkę za symulowanie. Rozmawiałem z Maćkiem Kowalczykiem po meczu i powiedział mi, że styk był, wystawił nogę, ale tam faulu wielkiego nie było. Po prostu zawodnik Arki wbiegł specjalnie w niego. Wrażenie jest jedno, tak jakby Pan sędzia czekał i podyktował szybko rzut karny - snuł po meczu teorie spiskowe trener Kolejarza Stróże, Przemysław Cecherz.
A Wy co sądzicie o tej sytuacji? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!