Konferencja prasowa po meczu Rozwój Katowice - MKS Kluczbork
MKS Kluczbork przegrał pierwsze spotkanie w tym sezonie. Lepsi od lidera zagrali piłkarze Rozwoju Katowice, którzy wygrali u siebie 3:0. Duży wkład w zwycięstwo gospodarzy miał Tomasz Wróbel, znany z boisk ekstraklasy.
fot. Arkadiusz Ławrywianiec / Dziennik Zachodni
Andrzej Konwiński (trener MKS Kluczbork): To co musiało kiedyś się stać, stało się dzisiaj. Dostaliśmy kubeł wody na głowę. Uważam, że pewna passa się zakończyła. Ma to związek z tym, że poprzednie mecze kosztowały nas bardzo dużo sił. Mecz z Rakowem Częstochowa to był bardzo ogromny wysiłek. rzez pięć kolejek jechaliśmy na bardzo dużym pobudzeniu. Z zespołem dobrze się wygrywa, ale trzeba też umieć przegrać. My przyjmujemy tę porażkę, która była wkalkulowana, bo kiedyś musiała nastąpić. Już myślimy o kolejnym meczu. Z Rozwojem przegraliśmy zasłużenie.
Dietmar Brehmer (trener Rozwoju Katowice): Gratuluję MKS-owi pięciu zwycięstw z rzędu, tej niesamowitej pozycji i pewności siebie. Obawialiśmy się na pewno tego meczu. My też poczuliśmy się pewniej ostatnio, zaczęło nam się układać wynikowo. Dziękuję zawodnikom, bo kosztował ich ten mecz wiele wysiłku. Sami widzieliście, że nie był wcale jednostronny. Cieszę się ze skuteczności, bo wreszcie strzeliliśmy kilka bramek, no i zero z tyłu. Wejście Osolińskiego dodało nam pewności siebie.