menu

Konczkowski: Nie wyciągnęliśmy wniosków z pierwszej połowy

2 kwietnia 2018, 23:31 | Kaja Krasnodębska

- Już w pierwszej połowie dostaliśmy jednak dwa ostrzeżenia, z których nie wyciągnęliśmy wniosków. Jest takie powiedzenie: do trzech razy sztuka. My najwyraźniej nie wzięliśmy sobie tego do serca. Wiedzieliśmy jak pomysł ma na nas Jerzy Brzęczek i jego ekipa, więc drugiej połowie powinniśmy byli zaprezentować się dużo lepiej – przyznał Martin Konczkowski po porażce z Wisłą Płock.


fot. Szymon Starnawski

Fantastyczna seria Piasta zatrzymana. Po sześciu meczach bez straconego gola, a w konsekwencji także bez porażki, gliwiczanie ulegli na wyjeździe Wiśle Płock. Bramkę na wagę zwycięstwa Nafciarzy zdobył w samej końcówce Alan Uryga. - Przede wszystkim boli nas porażka, zwłaszcza że decydujący gol padł po osiemdziesiątej minucie. Moim zdaniem mogliśmy dowieźć ten remis do końca, a tak przegrywamy w złych dla nas okolicznościach – stwierdził Martin Konczkowski. - Nie załamujemy się jednak, bo już w sobotę czeka nas spotkanie u siebie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

Stoper gospodarzy swoje trafienie zdobył głową po świetnym dośrodkowaniu Dominika Furmana. Już w pierwszej połowie sprowadzony latem z Białej Gwiazdy obrońca doszedł do wręcz bliźniaczej sytuacji. Celne uderzenie po podaniu Furmana z rogu oddał także Adam Dźwigała. - Z gry Wisła właściwie nam nie zagroziła. Już w pierwszej połowie dostaliśmy jednak dwa ostrzeżenia, z których nie wyciągnęliśmy wniosków. Jest takie powiedzenie: do trzech razy sztuka. My najwyraźniej nie wzięliśmy sobie tego do serca. Wiedzieliśmy jak pomysł ma na nas Jerzy Brzęczek i jego ekipa, więc drugiej połowie powinniśmy byli zaprezentować się dużo lepiej. Szczególnie w ofensywie, bo tak naprawdę przez czterdzieści pięć minut nie stworzyliśmy sobie groźniejszych sytuacji – martwił się obrońca.

Poza dośrodkowaniami Furmana, defensorzy Piasta nie dawali się zaskoczyć. Swoją postawą przy kolejnych próbach ataków skrzydłami udowadniali, że sześć meczów bez straconego gola nie było przypadkowe. - Wszystko co groźne ze strony gospodarzy, zdarzyło się po wykonywanych przez nich stałych fragmentach gry. Wiedzieliśmy, że to ich mocna strona, a w swoich szeregach mają sporo dobrych wykonawców tych fragmentów. Mimo to nie ustrzegliśmy się błędów. Szkoda, bo to spotkanie mogło zakończyć się zupełnie inaczej – stwierdził Konczkowski.

Podczas gdy gospodarze już na pewno zagrają w grupie mistrzowskiej, Piasta czeka walka w dolnej ósemce. Tutaj nie może czuć się jednak pewnie. Przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie dwa oczka. - W tych ostatnich sześciu meczach nie przegrywaliśmy, nie traciliśmy bramek, ale widzimy jaka jest tabela. Różnice punktowe między kolejnymi ekipami są bardzo małe, a my nie jesteśmy jeszcze na bezpiecznej pozycji. Przed nami bardzo ważny mecz, później także siedem innych decydujących kolejek.

[a]http://www.sportowy24.pl/topsportowy24/;#TOPSportowy24;nf[/a] - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/f79a913f-1a43-243d-58ac-82d9dd600457,5dec8c3b-132b-7c2e-e7a2-0c44dc390bfd,embed.html[/wideo_iframe]

<a href="http://www.gol24.pl/galeria/g/u-nich-piesci-ida-w-ruch-oto-polscy-pilkarze-ktorzy-daliby-rade-w-mma-galeria,12610787,26051159/"><h2><b>Oto polscy piłkarze, którzy daliby radę w MMA</b></h2><img src="https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/5f/50/59ef1a58d4e62_o,size,1088x550,crop,0.0323x0.0000x0.9218x0.8321,opt,w,q,71,h,4899a4.jpg" width="100%"></a>


Polecamy