Kolejny wyjazd Arki Gdynia. Tym razem stawką awans do 1/16 rozgrywek Totolotka Pucharu Polski. Żółto-niebiescy mierzą się z Odrą Opole
Zdecydowanie najgorszy w tym sezonie zespół I ligi, Odra Opole, będzie dziś rywalem gdyńskiej Arki w pierwszej rundzie Totolotka Pucharu Polski na centralnym szczeblu.
fot. Krzysztof Szymczak
Drużyna prowadzona przez trenera Jacka Zielińskiego wybiera się na to starcie opromieniona wysokim, wyjazdowym zwycięstwem 4:1 (2:0) nad Łódzkim Klubem Sportowym w ostatniej kolejce PKO Ekstraklasy. Ten triumf zdecydowanie poprawił niezbyt dobre do niedawna humory w żółto-niebieskiej ekipie. Arka zagrała w Łodzi skutecznie i pewnie wypunktowała rywala. Odra Opole wydaje się być przeciwnikiem znacznie mniej wymagającym, niż ŁKS, więc kibice z Gdyni nie wyobrażają sobie, aby ich ulubieńcy mogli potknąć się na takim rywalu i odpaść już w tak wczesnej fazie Pucharu Polski, czyli w rozgrywkach, w których gdynianie święcili spektakularne sukcesy w ostatnich latach.
CZYTAJ TAKŻE: Piękne polskie WAG's
Odra Opole rozpoczęła w tym sezonie występy na zapleczu ekstraklasy jeszcze gorzej, niż arkowcy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po dziesięciu rozegranych kolejkach zespół ten pozostaje bez zwycięstwa i z zaledwie trzema punktami na koncie. Tak fatalna postawa Odry poskutkowała szybkim zwolnieniem jej trenera, Mariusza Rumaka. Zastąpił go na stanowisku Piotr Plewnia, były piłkarz, znany kibicom głównie z występów w Widzewie Łódź i GKS-ie Katowice.
Nie zmienia to jednak faktu, że w składzie Odry znajduje się kilku piłkarzy z przeszłością w ekstraklasie, jak dla przykładu Krzysztof Janus, który dawniej reprezentował też barwy Arki. Gdynianie nie mogą więc liczyć na łatwą przeprawę na południu Polski i z pewnością nie mogą zlekceważyć niżej notowanego przeciwnika.
Lotta Lemon - piękna trenerka personalna zachwyca i inspiruje tysiące ludzi