menu

Kolejny sparing ŁKS. Biało-czerwono-biali wreszcie zagrają jak należy?

20 lutego 2015, 21:41 | Monika W.

Łódzki Klub Sportowy rozpoczął serię kilku sparingów ze swoimi ligowym rywalami. Niestety, w przeciwieństwie do poprzednich, z zespołami z niższych klas rozgrywkowych, w dwóch pojedynkach z równymi sobie nie prezentował się już zbyt dobrze. Jest jednak jeszcze czas, by wyeliminować błędy. Jak przebiega praca nad poprawą formy łodzian dowiemy się w sobotę. Przed południem zmierzą się bowiem z kolejnym trzecioligowym przeciwnikiem, Wartą Sieradz.

W kolejnym sparingu łodzianie zmierzą się z Wartą Sieradz.
W kolejnym sparingu łodzianie zmierzą się z Wartą Sieradz.
fot. bap

Sparingi biało-czerwono-białych z ligowymi przeciwnikami pokazały, że przed startem rundy wiosennej szkoleniowcy mają jeszcze dużo do zrobienia. Choć okres przygotowawczy łodzian, ze względu na wycofanie się z rozgrywek GKP Targówek, wydłużył się o tydzień, nie ma już wcale tak wiele czasu. Wbrew pozorom miesiąc minie bardzo szybko, a do poprawy jest sporo. W obu sparingach z rywalami z trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej w zespole z al. Unii Lubelskiej 2 raz po raz coś zawodziło. Obrona, skuteczność, bramkarze, komunikacja. W pojedynku z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, w drugiej połowie, wyglądało to już trochę lepiej. Nadal jednak nie jest dobrze i jeśli drużyna ma zamiar walczyć o najwyższe pozycje w tabeli, bez intensywnej wytężonej pracy się nie obejdzie.

Trenerzy z pewnością zdają sobie z tego sprawę i po środowym remisie na treningach skupili się na taktyce. Czy coś zmieniło się w ciągu dwóch dni, okaże się w sobotę. Nie wszyscy zawodnicy wybiegną jednak na boisko przeciwko Warcie Sieradz. Nie zobaczymy z pewnością chorych Łukasza Staronia i Artura Golańskiego, czy kontuzjowanych Jacka Karbowniaka i Michała Zaleśnego. Nieobecność tych dwóch pierwszych z pewnością nie poprawia sytuacji łodzian, bo to głównie oni trafiali dotąd do bramki sparingpartnerów. Każdy ma na swoim koncie po pięć goli w dotychczasowych meczach kontrolnych, co jest najlepszym jak dotąd wynikiem.

Najlepszego strzelca w sobotnim sparingu nie będzie miała też Warta Sieradz. Michał Stasiak, bo o nim mowa, prawdopodobnie złamał palec u nogi, co wyklucza go na jakiś czas z gry i treningów. Pojawią się za to testowani przez sieradzan zawodnicy. Podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach towarzyskich w składzie powinni znaleźć się obrońca Tomasz Różycki (nie grał ostatnie pół roku, wcześniej Drwęca Nowe Miasto Lubawskie), pomocnik Jutrzenki Warta, Jarosław Szyc czy dotąd reprezentant widzewskich rezerw, Mateusz Wlazłowski. Sobotni rywale łodzian w ostatnim swoim pojedynku zremisowali z drugim zespołem GKS-u Bełchatów, a wcześniej zdeklasowali Zawiszę Rzgów.

Mecz Łódzkiego Klubu Sportowego z Wartą Sieradz rozegrany zostanie tradycyjnie na obiekcie przy ul. Minerskiej w Łodzi. Rozpocznie się o godzinie 11:00. Składy i wynik na bieżąco będziecie mogli śledzić na Twitterze [TUTAJ].

Obserwuj

Polecamy