Kolejny sędzia, który popadł w niełaskę Radosława Osucha, poprowadzi mecz Zawiszy
W 10. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Zawisza zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Spotkanie zapowiada się bardzo dobrze a poprowadzi je doświadczony arbiter z Warszawy Marcin Borski.
fot. Julia Łaszcz (Ekstraklasa.net)
Kibice oraz działacze związani z bydgoskim klubem bardzo źle wspominają arbitra z Warszawy, który pełnił funkcję sędziego technicznego w meczu decydującym o awansie. W ostatnim spotkaniu sezonu 2011/12 pomiędzy Piastem Gliwice a Zawiszą Bydgoszcz Borski wpuścił na boisko (bez zgody arbitra prowadzącego zawody) Rubena Jurado. Hiszpański napastnik przejął piłkę i oddał skuteczny strzał, po którym Piast objął prowadzenie.
Ówczesny trener Zawiszy Jurij Szatałow miał ogromne pretensje do arbitra technicznego, jednak kontrowersyjna bramka została uznana. Bydgoszczanie nie zdołali się już podnieść i ostatecznie ulegli Piastowi aż (0:3). Wynik zapewnił awans gospodarzom, ale więcej mówiło się o kuriozalnej bramce Jurado.
Borski w tym sezonie nie miał okazji jeszcze prowadzić meczu z udziałem tych dwóch drużyn. Właściciel Zawiszy po prawie każdym spotkaniu ma pretensje o sposób sędziowania. W tym sezonie "ofiarą" Osucha padł Paweł Pskit, który był ostro przez niego krytykowany za decyzje podjęte w zremisowanym meczu z Podbeskidziem.
Poniżej skrót tego spotkania: