Kłus dla Ekstraklasa.net: Tylko kibice Olimpii byli na odpowiednim poziomie
Piłkarze Olimpii Grudziądz sprawili niemiłą niespodziankę swoim kibicom, którzy na to spotkanie powrócili po rocznej przerwie ze zorganizowanym dopingiem. Biało-zieloni przegrali przed własną publicznością z Flotą Świnoujście 0:2. Jednym z najbardziej niezadowolonych zawodników Olimpii był jej kapitan, Dariusz Kłus.
fot. Maciej Stanik
Floty Świnoujście, jak jeszcze kilka tygodni temu mogło się wydawać, w pierwszej lidze miało nie być. Dziś gra i radzi sobie całkiem nieźle, czego dowodem jest wygrana nad Olimpią w Grudziądzu. Takiego obrotu sprawy chyba się nie spodziewaliście?
Myślę, że najmniej spodziewali się kibice, którzy przybyli dzisiaj na mecz. Strasznie jest nam przykro, ponieważ tak słabej pierwszej połowy w Grudziądzu chyba nie zagraliśmy. Do tej porażki trzeba podejść po męsku i powiedzieć sobie, co było źle. Następnie jak najszybciej wymazać te rzeczy ze swojej pamięci. Sam na siebie jestem bardzo zły. Zagrałem bardzo słabe zawody.
Tomasz Kafarski, który obecnie zasiada na ławce szkoleniowej Floty zagrał wam dzisiaj trochę na nosie.
Wiadomo, że był to mecz z podtekstami, dlatego tym bardziej chcieliśmy wygrać. Było to takie starcie między byłym, a obecnym trenerem. My gramy dla klubu, dla tych włodarzy i trenerów, którzy są obecnie.
Po roku na stadion Olimpii powrócił zorganizowany doping kibiców. Różnica pomiędzy głośnym wsparciem swoich sympatyków, a często ciszą na trybunach jest bardzo odczuwalna?
Fajnie, że kibice wrócili. Bardzo się z tego cieszymy, ponieważ wcześniej te meczy były podobne do sparingów. Wiadomo, że ci kibice, choć może niezbyt liczni, to bardzo słyszalni na stadionie. Wydaje mi się, że tym razem tylko oni byli na odpowiednim poziomie.
Rozmawiał: Łukasz Piekarski (ITVM Grudziądz, Ekstraklasa.net)