menu

Klasyfikacja kanadyjska Ekstraklasy. Lider jest jeden, a kto go goni? [TOP 10]

8 listopada 2016, 11:00 | jac

LOTTO Ekstraklasa. Po rundzie jesiennej liderem klasyfikacji kanadyjskiej (gole i asysty) jest oczywiście Konstantin Vassiljev z Jagiellonii Białystok. Jakim dorobkiem się legitymuje? Kto znajduje się w grupie pościgowej za nim? Sprawdź, przeglądając ścisłą czołówkę zestawienia.


fot.
W końcu znalazł swoje miejsce na ziemi. Nie wyszło w Tuluzie, w Legii Warszawa była za mało okazji do grania, no to padło na pobliski Płock i drużynę beniaminka. Jest w niej liderem drugiej formacji. Ma dwa gole i cztery asysty. Byłoby lepiej, gdyby wykorzystał jeszcze dwa rzuty karne.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Po trzy gole i tyle samo asyst ma dwóch zawodników. Zupełnie nie dziwi nazwisko Guilherme. Nawet można być nieco zdziwionym, że nie poszło mu lepiej. W przypadku Romanczuka jest to wynik na miarę oczekiwań.
fot.
Kilku zawodników zdobył po pięć bramek i zaliczyło po jednej asyście. Nie zaskakuje obecność w tym gronie Marco Paixao, Fedora Cernycha czy Adama Frączczaka. Na pewno niespodziankę zrobili za to Przemysław Frankowski, do tej pory nie za bardzo wyróżniający się statystykami, oraz Marcus da Silva, a więc piłkarz, dla którego jest to dopiero drugi sezon na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce (pierwszy był lata temu w GKS-ie Bełchatów).
fot.
Covilo to najskuteczniejszy zawodnik „Pasów”. Sześć razy trafił do siatki. Jako defensywny pomocnik! Wynik ten jest doprawdy imponujący. W przypadku Nikolicia już niekoniecznie. Wiemy, z iloma golami zakończył poprzedni sezon (28). Zatem dość wolno się rozpędza. Na dodatek złamał palec i w dwóch czy trzech kolejnych meczach raczej nie zagra.
fot.
W zeszłym sezonie jakoś nie umiał ani złapać formy, ani wyrazić siebie w statystykach. W tym jest zupełnie na odwrót. „Peszkin” błyszczy niemal co tydzień. Ma dwa gole i pięć asyst. Powołania do kadry nie wydają się zatem być na wyrost.
fot. Fot. Karolina Misztal
To obecnie najlepszy Japończyk w Ekstraklasie (Takafumi Akahoshi wyraźnie spuścił z tonu). Prezentuje dość równą formę. Ma to odzwierciedlenie w najważniejszych liczbach. Do siatki trafił czterokrotnie, w tym raz bezpośrednio z rzutu wolnego. Dopisał do swojej kolekcji również trzy asysty.
fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Kurier Lubelski/Polska Press
Skuteczny i zarazem altruistycznie nastawiony skrzydłowy to skarb dla zespołu. Wiedzą o tym „Miedziowi”. Janus jest chętny do strzelania, ale i asystowania. Do tej pory zgromadził cztery gole oraz pięć asyst.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Świetnie wkomponował się w drużynę. Razem z bratem bliźniakiem, Marco, robi w niej pozytywne zamieszanie. A to przekłada się na konkretne statystyki. Sześć goli i do tego trzy asysty – oto trzeci wynik na rundzie jesiennej.
fot. Piotr Hukało
W Poznaniu długo narzekali na brak napastnika pokroju przynajmniej Łukasza Teodorczyka, skoro nie Roberta Lewandowskiego. Chyba w końcu się taki objawił. Po kontuzji Robak pokazuje na co go stać. Strzelił osiem goli i zanotował jedną asystę. Dzięki niemu Lech ma kontakt z czołówką.
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Lider jest tylko jeden. Rządzi w klasyfikacji strzelców, asyst, to i w łączonej nie ma sobie równych. Estończyk zdobył do tej pory osiem bramek i zanotował również tyle samo asyst. Taki wynik byłby bardzo dobry nawet na koniec sezonu. A tymczasem jesteśmy dopiero na półmetku fazy zasadniczej! Jeżeli pomocnik Jagiellonii utrzyma formę, jeżeli w ogóle zostanie w Białymstoku, to wykręci wspaniały wynik.
fot. Anatol Chomicz
1 / 11