menu

Kim FC Basel postraszy Lecha? Oto najważniejsi piłkarze szwajcarskiego zespołu (GALERIA)

28 lipca 2015, 10:22 | jac

W środę Lecha Poznań czeka naprawdę trudny sprawdzian. FC Basel, a więc rywal w III rundzie el. do Ligi Mistrzów, to utytułowana i zaprawiona w bojach drużyna, która ma w swojej kadrze wielu znakomitych piłkarzy. Kim konkretnie będzie straszyć mistrzów Polski?

Shkëlzen Gashi - To król strzelców poprzedniego sezonu ligi szwajcarskiej. Zdobył w niej 22 bramki. Jest reprezentantem Albanii. Umie nie tylko wykończyć akcję, ale i ją nakręcić. Najprawdopodobniej będzie atakować z lewego skrzydła. Portal transfermarkt wycenia go na 5,5 mln euro
fot. FC Basel
Zdravko Kuzmanović – Serb, którego znamy choćby z występów w Interze Mediolan, będzie odpowiadać za środek pola. Czeka lechitów, zwłaszcza Łukasza Trałkę, niebywale trudne zadanie, bo to klasowy pomocnik. Trudno odebrać mu piłkę, a jeszcze trudniej spróbować go minąć.
fot. FC Basel
Marc Janko - Napastnik-maszyna. Jak dostanie piłkę, to umieszcza ją w siatce. W sezonie 2008/09 dla zespołu Red Bull Salzburg strzelił rekordowe 39 goli. Ostatni rok spędził w Australii, w FC Sydney, gdzie także budził postrach. W rozpoczętym sezonie ligi szwajcarskiej już zdobył bramkę.
fot. FC Basel
Matias Delgado – Gra na dziesiątce, czyli innymi słowy odpowiada za rozgrywanie. Choć ma już 33 lata, to jednak ciągle potrafi zagrać wielkie mecze. W minionym sezonie strzelił osiem goli i zanotował pięć asyst. Trzeba się zastanowić nad tym, czy nie powinien być kryty indywidualnie.
fot. FC Basel
Marek Suchy – Ofensywni gracze Lecha będą musieli nieźle się napocić, żeby go minąć. To doświadczony i solidny obrońca. W przeszłości grał m.in. w Spartaku Moskwa. W zeszłym sezonie rozegrał 26 spotkań.
fot. FC Basel
Taulant Xhaka – Może grać zarówno jako środkowy pomocnik, jak i prawy obrońca. W tych rolach sprawdzał się w zeszłym sezonie. Łącznie wystąpił w 40 meczach – w tym w 7 w Lidze Mistrzów. Ma zdrowie do biegania. Ciężko będzie przy nim rozwinąć skrzydła.
fot. FC Basel
Breel Embolo – Na pewno zacznie z ławki. Ale jeżeli wejdzie, to może postraszyć. W zeszłym sezonie zdobył dziesięć bramek i zaliczył siedem asyst. To wielka nadzieja szwajcarskiego futbolu. Wyceniany jest aż na 8 mln euro. Żaden inny piłkarz FC Basel nie jest tak wartościowy. Przynajmniej według wyliczeń portalu Transfermarkt.
fot. FC Basel
1 / 7

Polecamy